Maria Szarapowa odpowiedziała swoim przeciwnikom. "Nic mnie nie zatrzyma przed spełnieniem moich marzeń"

Nieprzyznanie Marii Szarapowej dzikiej karty do tegorocznego Rolanda Garrosa wywołało kolejną falę mniej lub bardziej przychylnych Rosjance wypowiedzi. Sama tenisistka ucięła te spekulacje krótkim oświadczeniem na Twitterze.

Kacper Kowalczyk
Kacper Kowalczyk
Maria Szarapowa PAP/EPA / RONALD WITTEK / Na zdjęciu: Maria Szarapowa
Wtorkowy wieczór nie był zbyt łaskawy dla Marii Szarapowej. Najpierw oficjalnie odmówiono jej przyznania dzikiej karty do Rolanda Garrosa, gdzie wcześniej dwukrotnie sięgała po tytuł, a później doznała kontuzji w trakcie meczu II rundy zawodów w Rzymie, przez którą musiała ostatecznie skreczować.

Porażka z Mirjaną Lucić-Baroni oznacza, że Rosjanka aby zagrać w turnieju głównym Wimbledonu, będzie musiała przejść przez kwalifikacje lub liczyć na życzliwość organizatorów, którzy mogą przyznać jej jedną z dzikich kart. Na drugi dzień Szarapowa skierowała kilka słów do blisko sześciu milionów osób obserwujących jej profil na Twitterze.

- Jeśli jest to konieczne, aby znów wspiąć się na szczyt, jestem na to gotowa każdego dnia. Żadne słowa, gierki, ani działania nigdy nie zatrzymają mnie przed spełnieniem moich marzeń. A tych mam wiele - napisała 30-latka z Niagania.

ZOBACZ WIDEO: Gol z karnego dał im awans do finału. Zobacz skrót meczu Reading FC - Fulham [ZDJĘCIA ELEVEN]

Oglądaj mecze WTA Tour z udziałem Igi Świątek, Magdy Linette i innych topowych zawodniczek w serwisie CANAL+ online. (link sponsorowany)

Czy Maria Szarapowa powróci do pierwszej "10" rankingu WTA?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×