Petra Kvitova: Najważniejszą walkę już wygrałam

PAP/EPA / WU HONG
PAP/EPA / WU HONG

Petra Kvitova, która pojawi się w tegorocznym Roland Garros, wyznała, że powrót do tenisa to dla niej największe zwycięstwo w karierze. - Swoją najważniejszą walkę już wygrałam - powiedziała Czeszka.

W tym artykule dowiesz się o:

W grudniu 2016 roku Petra Kvitova doznała poważnych obrażeń na skutek napadu na jej mieszkanie. Napastnik ugodził czeską tenisistkę w rękę, która z powodu kontuzji straciła pierwszą część tegorocznego sezonu.

Uszkodzeniom uległy ścięgna i nerwy jej lewej ręki. Kvitova musiała poddać się skomplikowanej operacji. Na szczęście kibice będą mogli znów podziwiać jej grę podczas zbliżającego się Roland Garros. Kvitova ogłosiła, że wystąpi w turnieju, czym wywołała radość w tenisowym środowisku.

Choć zawodniczka nie może doczekać się gry i pragnie sukcesu, jej zdaniem największym zwycięstwem jest sam jej powrót na kort.

- Najważniejszą walkę już wygrałam. Jestem w stanie grać i będę obecna w Paryżu. Nie mogę się już doczekać swojego pierwszego meczu. Gdy oglądałam tenis w telewizji, nie czułam się najlepiej. Miałam poczucie, jakby ktoś mi odebrał możliwość gry wbrew mojej woli. Nie mogłam robić tego co kocham - powiedziała Kvitova.

Kontuzja 27-latki była bardzo poważna, co potwierdził jej lekarz, Radek Kebrle.

- Uraz był przerażający. Szanse na jej powrót do tenisa były bardzo niskie - ocenił Kebrle. Operacja jej ręki trwała aż trzy godziny i 45 minut

W pierwszej rundzie rywalką rozstawionej z 15. Kvitovej będzie Amerykanka Julia Boserup.

ZOBACZ WIDEO Niespodzianka w barażu o Ligue 1. Zobacz skrót meczu ESTAC Troyes - FC Lorient [ZDJĘCIA ELEVEN]

Źródło artykułu: