Roland Garros: Fernando Verdasco wyrzucił z turnieju Alexandra Zvereva!

PAP/EPA / LARRY W. SMITH
PAP/EPA / LARRY W. SMITH

Utalentowany Alexander Zverev nie podbije w tym roku paryskiej mączki. Niemiec przegrał w czterech setach z Fernando Verdasco już w I rundzie wielkoszlemowego Rolanda Garrosa 2017.

Tak naprawdę to trudno uznać to za wielką sensację. Alexander Zverev stał się jednym z kandydatów do triumfu na paryskiej mączce po niespodziewanym wygraniu zawodów ATP World Tour Masters 1000 na kortach ziemnych w Rzymie. Jednak w Wielkim Szlemie nigdy nie osiągnął drugiego tygodnia zmagań. Do tego w I rundzie wylosował bardzo trudnego przeciwnika.

Fernando Verdasco wie, jak rozgrywać ważne mecze. Leworęczny Hiszpan potrafi uprzykrzyć życie na korcie największym zawodnikom. W poniedziałek on i Zverev zeszli z obiektu Philippe'a Chatriera przy stanie po 1 w setach. Tenisista z Madrytu nie chciał grać w deszczu, a do tego nad Paryżem zaczęło zachodzić słońce.

Panowie wznowili rywalizację we wtorek. W grze 10. rakiety świata niewiele się zmieniło. Reprezentant naszych zachodnich sąsiadów miał problemy z czuciem piłki i popełniał sporo błędów własnych (w całym pojedynku miał ich aż 50, natomiast rywal 49). Zdecydowanie lepiej poruszał się Verdasco, który w szóstym gemie odrobił stratę przełamania, a następnie zadał decydujący cios przy stanie 5:4.

Zverev już się nie podniósł. Hiszpan cały czas biegał do piłek i zmuszał rywala do dodatkowego wysiłku. Niemiec bardzo słabo spisywał się w wymianach, a w wyniku tego przegrał pierwsze trzy gemy czwartej odsłony. Mało tego Verdasco miał szanse na przełamanie również w kolejnych gemach serwisowych Zvereva i w końcu dopiął swego. Tenisista z Półwyspu Iberyjskiego pokonał oznaczonego "dziewiątką" przeciwnika 6:4, 3:6, 6:4, 6:2 i w II rundzie zmierzy się z Francuzem Pierre'em-Huguesem Herbertem.

ZOBACZ WIDEO Rajd Gdańsk Baltic Cup: Sobota dla Filipa Nivette i Kamila Hellera

Pozostali wysoko rozstawieni tenisiści nie zawiedli. Grający z "trójką" Stan Wawrinka miał w drugiej partii problemy z pokonaniem Jozefa Kovalika, bowiem słowacki kwalifikant wypracował w tie breaku aż trzy z rzędu piłki setowe. Nie wykorzystał jednak żadnej z nich i triumfator Rolanda Garrosa 2015 bez strat zameldował się w II rundzie.

Pewny awans zaliczył oznaczony "29" Juan Martin del Potro. Na korcie numer 6 "Palito" nie dał żadnych szans swojemu rodakowi Guido Pelli, zwyciężając niżej notowanego Argentyńczyka 6:2, 6:1, 6:4. Nick Kyrgios ani razu nie stracił serwisu i w trzech setach pokonał Philippa Kohlschreibera 6:3, 7:6(4), 6:3. Doświadczony Niemiec wypracował trzy break pointy na inaugurację trzeciej części meczu, ale Australijczyk serwował we wtorek znakomicie.

Po poniedziałkowej porażce Jacka Socka z imprezą szybko pożegnał się kolejny rozstawiony Amerykanin, Sam Querrey. Reprezentanta USA w czterech setach zwyciężył Koreańczyk Hyeon Chung, dla którego była to pierwsza w karierze wygrana na paryskiej mączce.

Słowak Martin Klizan po pięciosetowym boju okazał się lepszy od Francuza Laurenta Lokolego. Uzbek Denis Istomin w trzech setach pokonał Amerykanina Ernesto Escobedo, natomiast Ukrainiec Ołeksandr Dołgopołow zwyciężył w stosunku 3:0 doświadczonego Argentyńczyka Carlosa Berlocqa.

Roland Garros, Paryż (Francja)
Wielki Szlem, kort ziemny, pula nagród w singlu mężczyzn 13,5 mln euro
wtorek, 30 maja

I runda gry pojedynczej:

Stan Wawrinka (Szwajcaria, 3) - Jozef Kovalik (Słowacja, Q) 6:2, 7:6(6), 6:3
Nick Kyrgios (Australia, 18) - Philipp Kohlschreiber (Niemcy) 6:3, 7:6(4), 6:3
Juan Martin del Potro (Argentyna, 29) - Guido Pella (Argentyna, Q) 6:2, 6:1, 6:4
Fernando Verdasco (Hiszpania) - Alexander Zverev (Niemcy, 9) 6:4, 3:6, 6:4, 6:2
Hyeon Chung (Korea Południowa) - Sam Querrey (USA, 27) 6:4, 3:6, 6:3, 6:3
Martin Klizan (Słowacja) - Laurent Lokoli (Francja, WC) 7:6(4), 6:3, 4:6, 0:6, 6:4
Denis Istomin (Uzbekistan) - Ernesto Escobedo (USA) 7:6(3), 6:3, 6:4
Ołeksandr Dołgopołow (Ukraina) - Carlos Berlocq (Argentyna) 7:5, 6:3, 6:4

Program i wyniki turnieju mężczyzn

Komentarze (30)
Crush
31.05.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Noo zmoczył, zmoczył Alex. Wygrał sobie Rzym i od razu dostał w tyłek w Paryżu. Tylko troche na usprawiedliwienie że trudny rywal który najlepiej gra na początku turnieju, abstrahując że Verdas Czytaj całość
avatar
Kamileki
30.05.2017
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
To prawda, Zverev się napalił chyba jakby miał cały turniej wygrać. Chociaż przyznał niedawno, że nie lubi mączki (paradoks bo wygrał na tej nawierzchni największy swój turniej) i można w to uw Czytaj całość
avatar
Sylwia.
30.05.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ahhh jak ja lubię kiedy wypada z turnieju ktoś kogo nie lubie na samym początku i to jeszcze z kimś kogo lubię:) jakiż to był fajny mecz. Fajnie widzieć dobrze grającego Hiszpana. Juz przeklina Czytaj całość
avatar
steffen
30.05.2017
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
A już go fachowcy w finale widzieli :D
Może i sam w to uwierzył.
Tymczasem " myślał indyk o niedzieli..." :D :D 
avatar
ellemarie
30.05.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
I like this result!