Roland Garros: Michael Venus pisze historię Nowej Zelandii. Wspólnie z Ryanem Harrisonem zdobył tytuł w Paryżu

Getty Images / Clive Brunskill
Getty Images / Clive Brunskill

Ryan Harrison i Michael Venus wygrali wielkoszlemowego Rolanda Garrosa 2017 w grze podwójnej. Amerykanin i reprezentant Nowej Zelandii pokonali w sobotę Santiago Gonzaleza i Donalda Younga 7:6(5), 6:7(4), 6:3.

Ryan Harrison i Michael Venus, którzy pokonali w I rundzie Rolanda Garrosa Łukasza Kubota i Marcelo Melo, wygrali w sobotę całą imprezę. Amerykanin i reprezentant Nowej Zelandii uporali się z duetem Santiago Gonzalez / Donald Young 7:6(5), 6:7(4), 6:3 po dwóch godzinach i 13 minutach rywalizacji.

Venus został piątą osobą w historii swojego kraju, a drugą od 1979 roku, która wygrała turniej wielkoszlemowy. Ostatnia dokonała tego w grze podwójnej w Melbourne Judy Chaloner. Wcześniej sukcesy osiągali Tony Wilding (1906, 1909 i 1910 w singlu oraz 1906 w deblu), Harry Parker (1907 w deblu) i Onny Parun (1974 w deblu). Harrison i Venus wygrali wspólnie drugi turniej w pięciu startach.

W pierwszym secie sobotniego finału to Gonzalez i Young mieli zdecydowanie więcej kłopotów przy własnym podaniu. Wówczas świetnie funkcjonował jednak serwis Meksykanina, dzięki któremu duet obronił cztery break pointy - jednego w drugim gemie i trzy z rzędu w szóstym. O losach partii zadecydował tie break. W dodatkowej rozgrywce Harrison i Venus zwyciężyli 7-5.

W drugiej odsłonie pojawił się zaledwie jeden break point, którego Gonzalez i Young wypracowali sobie po prostym błędzie Venusa z woleja. Nowozelandczyk szybko się jednak poprawił, posyłając na drugą stronę asa. O losach i tej partii zadecydował tie break. W dodatkowej rozgrywce Harrison i Venus prowadzili 3-1, by przegrać 4-7.

ZOBACZ WIDEO: Bogusław Leśnodorski został menadżerem Andrzeja Bargiela. "To jedyny człowiek na Ziemi, który może zjechać na nartach z K2"

Do pierwszego przełamania w meczu doszło w szóstym gemie trzeciego seta. Wówczas przy drugim break poincie podający Gonzalez popełnił podwójny błąd. Mimo dwóch szans na 5:2 Harrison i Venus napotkali na swojej drodze spore problemy. Dopiero przełamanie wywalczone chwilę później okazało się tym kluczowym. Po dwóch godzinach i 12 minutach Amerykanin i Nowozelandczyk zdobyli tytuł w Paryżu.

Sobotni finał z pewnością przejdzie do historii - po raz ostatni dwie nierozstawione pary rywalizowały ze sobą o tytuł w Paryżu w sezonie 1993.

Roland Garros, Paryż (Francja)
Wielki Szlem, kort ziemny, pula nagród w deblu mężczyzn 2 mln euro
sobota, 10 czerwca

finał gry podwójnej:

Ryan Harrison (USA) / Michael Venus (Nowa Zelandia) - Santiago Gonzalez (Meksyk) / Donald Young (USA) 7:6(5), 6:7(4), 6:3

Komentarze (4)
avatar
Baseliner
10.06.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
NARESZCIE talent Ryana błysnął. Singlowy rok też ma przyzwoity, mam nadzieję, że ten sukces da mu ogromnej motywacji. 
avatar
Kike
10.06.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Harrison zawsze wydawał mi się za mało spełnionym tenisistą jak na swoje możliwości. Może dzięki sukcesowi w deblu zaistnieje mocniej w singlu.