9 czerwca na Florydzie Williams spowodowała wypadek, w wyniku którego śmierć poniósł 78-letni Jerome Barson, a jego żona Linda została ranna.
Tenisistka została pozwana przez rodzinę ofiary. Adwokat oskarża zawodniczkę "o przejechanie na czerwonym świetle, nie zatrzymanie się, nieuważną jazdę i niedbałe prowadzenie pojazdu".
W poniedziałek Venus Williams pokonała Elise Mertens 7:6 (7), 6:4 w pierwszej rundzie Wimbledonu. Po meczu Amerykanka przyszła na konferencję prasową. Została zapytana o niedawny wypadek.
- Nie ma słów, które mogłyby opisać, jak bardzo jestem zdruzgotana. Brak mi słów - powiedziała, a później zaczęła płakać.
Venus Williams was asked about events outside of #wimbledon today in her post-match press conference pic.twitter.com/ewnDywOmRy
— BBC Sport (@BBCSport) 3 lipca 2017
Po chwili Williams opuściła salę konferencyjną, ale wróciła do dziennikarzy i odpowiadała na pytania dotyczące meczu.
- Tenis cały czas jest miłością mojego życia, daje mi radość. W życiu nie można się przygotować na wszystko. Nie wiem, co przyniesie przyszłość. To wszystko, co mogę powiedzieć - dodała.
W drugiej rundzie Venus Williams zmierzy się z Chinką Qiang Wang.
ZOBACZ WIDEO Magia! Siedem najlepszych akcji finałów Ligi ACB!