Roger Federer w "Klubie 10000"

Marcin Motyka 05 Lipca 2017, 10:15

PAP/EPA / NIC BOTHMA

Przystępując do meczu z Ołeksandrem Dołgopołowem, Roger Federer miał w dorobku 9994 zaserwowanych asów w głównym cyklu. Historycznego, 10000., posłał już w ósmym gemie. Cały pojedynek zakończył z dziesięcioma podaniami nie do odbioru dla rywala. Miałby ich z pewnością więcej, gdyby nie fakt, że przy stanie 6:3 i 3:0 dla Szwajcara Ukrainiec skreczował.

• Wimbledon: Roger Federer i Novak Djoković w II rundzie po kreczach rywali. Szwajcar ustanowił kolejne rekordy

- To nie do uwierzenia. Stawia mnie to na równi z Karloviciem i Ivaniseviciem, których uważam za najlepiej serwujących tenisistów w historii - powiedział Federer, gdy dowiedział się o swoim osiągnięciu.

Choć Federer trafił do "Klubu 10000", nie jest typem serwisowego bombardiera. Na zaserwowanie 10000 asów potrzebował 1294 meczów, co daje średnią 7,7 asa na mecz.

Dla porównania lider klasyfikacji asów, Karlović, 10000. podanie nie do odbioru dla rywala posłał w 572. meczu w karierze.

W całej karierze Szwajcar tylko w dwóch pojedynkach zaserwował więcej niż 30 asów. W wygranym 5:7, 7:6(6), 7:6(5), 3:6, 16:14 finale Wimbledonu 2009 z Andym Roddickiem posłał 50 podań nie do odbioru, natomiast w III rundzie Australian Open 2008 z Janko Tipsareviciem [6:7(5), 7:6(1), 5:7, 6:1, 10:8] - 39.