WTA Cincinnati: Garbine Muguruza w półfinale po batalii ze Swietłaną Kuzniecową

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP/EPA / TANNEN MAURY / Na zdjęciu: Garbine Muguruza
PAP/EPA / TANNEN MAURY / Na zdjęciu: Garbine Muguruza
zdjęcie autora artykułu

Hiszpanka Garbine Muguruza pokonała 6:2, 5:7, 7:5 Rosjankę Swietłanę Kuzniecową i awansowała do półfinału turnieju WTA Premier 5 na kortach twardych w Cincinnati.

W walce o półfinał turnieju w Cincinnati doszło do konfrontacji dwóch mistrzyń Rolanda Garrosa, Swietłany Kuzniecowej (2009) z Garbine Muguruzą (2016). Obie tenisistki zdobyły jeszcze po jednym wielkoszlemowym tytule. Rosjanka triumfowała w US Open 2004, a Hiszpanka zwyciężyła w tegorocznym Wimbledonie. W czwartek po emocjonującej batalii górą była tenisistka z Barcelony. Muguruza podwyższyła na 5-1 bilans meczów z Kuzniecową.

Na otwarcie meczu Kuzniecowa oddała podanie wyrzucając bekhend. W złożonym z 20 punktów drugim gemie Muguruza obroniła dwa break pointy i prowadziła 2:0. Po chwili Hiszpanka uzyskała kolejne przełamanie, korzystając z prostego błędu rywalki. Nie udało się jej podwyższyć na 4:0, bo podwójny błąd kosztował ją stratę serwisu. Kuzniecowa podniosła jakość swojej gry i miała cztery okazje na 3:3. Jednak Muguruza obroniła się i efektownym krosem bekhendowym wyszła na 4:2. To był kolejny maratoński gem (24 punkty), po którym Rosjanka kompletnie zgasła. W dwóch kolejnych jej łupem padła tylko jedna piłka. Set dobiegł końca, gdy wyrzuciła bekhend.

W pierwszym gemie II seta Kuzniecowa od 30-0 straciła cztery punkty. To nie był jednak koniec emocji. Rosjanka po okresie gorszej gry poderwała się do walki i świetnym returnem uzyskała break pointa na 3:3. Do przełamania doszło, gdy Muguruza wyrzuciła bekhend. W siódmym gemie mistrzyni Rolanda Garrosa 2009 oddała podanie podwójnym błędem. Hiszpanka również miała kłopoty serwisowe. Po jej bekhendowym błędzie na tablicy pojawił się wynik 4:4. Końcówka należała do Kuzniecowej, która wynik seta na 6:4 ustaliła returnem.

Na początku III seta nastąpiły dwa przełamania. Wolej dał Muguruzie prowadzenie 1:0. Świetne minięcie przyniosło Kuzniecowej break pointa na 1:1. Hiszpanka podanie oddała wyrzucając bekhend. Rosjanka miała okazję na 3:1, ale zepsuła forhend. Po serii łatwych gemów dla serwujących, przy 4:4 i 5:5 w opałach była mistrzyni Rolanda Garrosa 2009. Odparła dwa break pointy bekhendami, a przy trzecim popisała się kombinacją dwóch forhendów. Muguruza jednak dopięła swego i głębokim krosem wymuszającym błąd uzyskała przełamanie na 6:5.

ZOBACZ WIDEO: Gorzkie słowa polskiego alpinisty. "Ci ludzie nie zachowują się jak ludzie gór"

W 12. gemie Muguruza miała trzy piłki meczowe przy 40-0. Pierwszą Kuzniecowa obroniła ostrym returnem wymuszającym błąd, a trzecią wolejem. Przy drugiej Hiszpanka wyrzuciła bekhend. Jednak od stanu równowagi dwa punkty padły łupem mistrzyni tegorocznego Wimbledonu, która została pierwszą półfinalistką imprezy.

W trwającym dwie godziny i 45 minut meczu Muguruza obroniła 10 z 15 break pointów, a sama wykorzystała siedem z 12 szans na przełamanie. Hiszpanka zdobyła o 15 punktów więcej od Rosjanki (126-111).

W poprzedniej rundzie Muguruza wyeliminowała Madison Keys po obronie trzech piłek meczowych. W półfinale rywalką Hiszpanki będzie Karolina Woźniacka lub Karolina Pliskova.

Western & Southern Open, Cincinnati (USA) WTA Premier 5, kort twardy, pula nagród 2,836 mln dolarów piątek, 18 sierpnia

ćwierćfinał gry pojedynczej:

Garbine Muguruza (Hiszpania, 4) - Swietłana Kuzniecowa (Rosja, 8) 6:2, 5:7, 7:5

Źródło artykułu:
Czy Garbine Muguruza awansuje do finału turnieju WTA w Cincinnati?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (6)
ersatz s.
19.08.2017
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Szkoda, że tak zawsze zmotywowana na każdy mecz z Agą Kuźniecowa, nie pokazała swego lwiego pazura z Mugu. Być może uległa żałobnej atmosferze po zamachu w Barcelonie, oszczędzając tym samych p Czytaj całość
avatar
Pao
18.08.2017
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Kolejne duże zwycięstwo Garbiñe, świetna trzysetowa batalia ze Svetą. Jeden z lepszych meczów kobiecych w tym roku na pewno. Pod koniec duże napięcie nawet taki lekki horror, podobny do tego z Czytaj całość
avatar
Anežka
18.08.2017
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Trochę oglądałam ten meczyk i szkoda mi Kuzi :CCC Jednak Garbine bardziej się należało te zwycięstwo, tak wgl Mugu mogła skończyć ten mecz w dwóch, ale chyba Sam za dużo ją wychwalił xDDD