W sobotę Magdalena Fręch spędziła na korcie nieco mniej czasu niż podczas pojedynku II rundy z Aminą Anszbą (3h49'), ale trzy godziny i 30 minut robią spore wrażenie. Zwłaszcza, że rozegrany wcześniej pierwszy półfinał trwał 76 minut, a Holenderka Richel Hogenkamp (WTA 97) oddała Rosjance Walentynie Iwachnienko (WTA 240) tylko trzy gemy.
Pojedynek Polki z Julią Grabher (WTA 275) trzymał w napięciu od początku do samego końca. W partii otwarcia nasza tenisistka wróciła ze stanu 2:5, lecz nie poszła za ciosem w decydującym momencie. W tie breaku nie wykorzystała prowadzenia 6-3 i przegrała tę rozgrywkę 11-13.
W drugiej odsłonie Fręch dwukrotnie podawała po seta, lecz za każdym razem dała się przełamać. Tym razem w tie breaku utrzymała nerwy na wodzy i wygrała do 3. W trzecim secie Polka szybko odrobiła stratę breaka i gra się wyrównała. Decydujący cios łodzianka zadała przy stanie 3:3, kiedy wygrała trzy gemy z rzędu, pokonując ostatecznie Austriaczkę 6:7(11), 7:6(3), 6:3.
Fręch powalczy w niedzielę o drugi tytuł na zawodowych kortach, ale pierwszy w imprezie ITF o puli nagród 25 tys. dolarów. Zwyciężczyni otwartych mistrzostw Lipska otrzyma 50 punktów do rankingu WTA, zaś finalistka - 30. Jeśli Polka pokona notowaną w Top 100 Hogenkamp, która na koncie ma już 12 tytułów w zawodach ITF, to znacznie przybliży się do debiutu w drugiej setce światowej klasyfikacji.
Finałowy pojedynek rozpocznie się o godz. 13:00.
sobota, 19 sierpnia
wyniki i program turniejów cyklu ITF:
KOBIETY
Lipsk (Niemcy), 25 tys. dolarów, kort ziemny
finał gry pojedynczej:
Magdalena Fręch (Polska, 5) - Richel Hogenkamp (Holandia, 1) *niedziela
półfinał gry pojedynczej:
Magdalena Fręch (Polska, 5) - Julia Grabher (Austria) 6:7(11), 7:6(3), 6:3
ZOBACZ WIDEO: Andrzej Bargiel zjedzie na nartach z Everestu? "Koszty są bardzo duże"