W niedzielnym finale turnieju ATP w Cincinnati Nick Kyrgios przegrał 3:6, 5:7 z Grigorem Dimitrowem. - Przegrałem z tenisistą, który bardziej zasłużył na zwycięstwo. Grigor jest świetnym zawodnikiem i gra znakomity tenis - ocenił Australijczyk, dla którego był to pierwszy w karierze finał imprezy rangi Masters 1000.
Mimo porażki w decydującym meczu, 23-latek z Canberry pozytywnie ocenił swój występ w Western & Southern Open. - Jestem zadowolony ze swojego rezultatu. Występ w finale był czymś niesamowitym. Patrząc na to, gdzie byłem kilka tygodni temu, jakie miałem problemy, nigdy bym nie przypuszczał, że zagram tu w finale - mówił.
- Z każdym meczem na korcie czułem się coraz lepiej. Wcześniej tenis mnie nie cieszył. Nawet nie chciałem grać. Ale teraz czuję się świetnie, nawet mimo że przegrałem ostatni mecz - dodał.
Teraz przed Kyrgiosem start w rozpoczynającym się 28 sierpnia wielkoszlemowym US Open. - Pod względem fizycznym czuję się dobrze, lecz potrzebuję tu kilku dni odpoczynku. Nie jestem przyzwyczajony do tak dużej dawki meczów w ciągu tygodnia - powiedział Australijczyk.
ZOBACZ WIDEO: Andrzej Bargiel zjedzie na nartach z Everestu? "Koszty są bardzo duże"