W poniedziałek Rafael Nadal wyprzedził Andy'ego Murraya i został nowym liderem rankingu ATP. Poprzednio najwyższe miejsce w światowej klasyfikacji zajmował 6 lipca 2014 roku.
- Uważam, że powrót na pierwsze miejsce w rankingu to dla mnie nagroda za ciężką pracę, jaką wykonałem w ciągu minionych lat, i za zamiłowanie do uprawiania tenisa. Zważywszy na to, co wydarzyło się, odkąd ostatnio byłem numerem jeden, uznaję to za coś wspaniałego - mówił Nadal w rozmowie z "Mundo Deportivo".
Hiszpan będzie najwyżej rozstawionym tenisistą rozpoczynającego się 28 sierpnia wielkoszlemowego US Open. - To ostatni Wielki Szlem w sezonie i mam nadzieję, że będę odpowiednio przygotowany do rywalizacji - powiedział.
W nowojorskiej imprezie Nadal wystąpił 12-krotnie. Dwa razy, w sezonach 2010 i 2013, zdobywał tytuł. Jednak od czasu ostatniego triumfu ani razu nie przeszedł IV rundy.
- Fizycznie czuje się dobrze, a to jest bardzo ważne. To prawda, że od zawsze w US Open wielu tenisistów jest dla mnie zagrożeniem, ale patrząc wstecz na moje dokonania, to nie jest dla mnie zły turniej - ocenił Rafa.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: piękna Serbka skończyła z tenisem. Kibice o niej nie zapominają
bez retuszu. Po trzech latach znowu liderem
rankingu brawo Rafael
Za zamieszczenie (nazwę to delikatnie) niefortunnego zdjęcia Rafy, uchwałą kibiców Rafy, umieszczam Pana na mojej czarnej liście i wnoszę o niezwłoczną zmianę ww. zdjęcia. Czytaj całość
C Czytaj całość