- To z pewnością jest trudna rywalka. Grałam z nią wcześniej kilka razy, więc wiedziałam, co muszę robić. Dałam z siebie więcej niż 100 procent. Bardzo się cieszę z rewanżu - powiedziała Agnieszka Radwańska, która w tym roku przegrała ze Shuai Peng w III rundzie zawodów Indian Wells.
W New Haven krakowianka pokonała Chinkę 7:5, 6:3 i wysunęła się na 4-3 w bezpośredniej rywalizacji z tenisistką Państwa Środka. Polka zameldowała się tym samym w drugim w sezonie półfinale imprezy głównego cyklu i potrzebuje dwóch zwycięstw, aby obronić wywalczony w zeszłym roku w Connecticut Open tytuł.
Kolejną przeciwniczką Radwańskiej, w nocy z piątku na sobotę o godz. 1:00 naszego czasu, będzie Australijka Daria Gawriłowa. - Gdy gra się z kimś po raz pierwszy, to zawsze jest to wielkie wyzwanie. Po tylu latach spędzonych w tourze i rywalizacji z tymi samymi tenisistkami jest to także ekscytujące. Miło jest zagrać z kimś nowym po raz pierwszy. Wiem, że ona potrafi zaprezentować bardzo dobry tenis. To prawdziwa wojowniczka - zauważyła 10. rakieta świata.
ZOBACZ WIDEO: Gorzkie słowa polskiego alpinisty. "Ci ludzie nie zachowują się jak ludzie gór"
I nie tylko ze zwycięstwa, ale przede wszystkim z doskonałej gry.
Niech moc nadal będzie z Tobą!