W niedzielę Kamil Majchrzak (ATP 252) spotkał się z grającym z dziką kartą Włochem Alexandrem Weisem (ATP 1202). Pierwszego seta wygrał pewnie 6:1, ale w drugim pojawiły się trudności i do zwycięstwa potrzebny był tie break. Ostatecznie, po 82 minutach, piotrkowianin zwyciężył w całym spotkaniu 6:1, 7:6(6).
O miejsce w głównej drabince zawodów Torneo Citta di Como Majchrzak powalczy w poniedziałek z oznaczonym "ósemką" Corentinem Moutetem (ATP 340), który w niedzielę pokonał juniorskiego mistrza Rolanda Garrosa 2017, Australijczyka Alexeia Popyrina (ATP 779) 7:5, 6:2. 18-letni leworęczny Francuz to aktualnie siódmy junior świata.
Majchrzak może wejść do głównej drabinki challengera w Como nawet w przypadku porażki, bowiem w turnieju zrobiło się jedno wolne miejsce dla "szczęśliwego przegranego" z kwalifikacji. Wycofał się Węgier Attila Balazs, który miał być rywalem rozstawionego z drugim numerem Jerzego Janowicza. Niewykluczone więc, że w I rundzie dojdzie do starcia dwóch najlepszych obecnie polskich tenisistów. Stanie się tak, gdy piotrkowianin jako kwalifikant lub lucky loser zostanie dolosowany do łodzianina.
Jeśli chodzi o Janowicza, to zdecydował się on również na występ w deblu. Jego partnerem będzie Grzegorz Panfil, a przeciwnikami na inaugurację Włosi - Marco Cecchinato (singlowa "jedynka") i doświadczony Flavio Cipolla.
Torneo Citta di Como, Como (Włochy)
ATP Challenger Tour, kort ziemny, pula nagród 43 tys. euro
niedziela, 27 sierpnia
II runda eliminacji gry pojedynczej:
Kamil Majchrzak (Polska, 1) - Alexander Weis (Włochy, WC) 6:1, 7:6(6)
ZOBACZ WIDEO: Małgorzata Glinka: Niesamowite emocje i gęsia skórka. Łzy płynęły mi po policzkach