Gdy Rafael Nadal wygrywał tegoroczny US Open, najwyżej klasyfikowanym rywalem, jakiego pokonał, był Juan Martin del Potro, wówczas 28. gracz świata. Tymczasem już w I rundzie rozgrywanego w obecnym tygodniu turnieju ATP World Tour 500 w Pekinie Hiszpan musiał się zmierzyć z przeciwnikiem wyżej notowanym niż ci, których ogrywał w Nowym Jorku - Lucasem Pouille'em (ATP 23).
Pouille od początku wtorkowego meczu starał się grać bardzo agresywnie i skracać wymiany. Ta taktyka długo dawała mu efekt. Pierwszego seta bowiem wygrał 6:4, a w drugim doprowadził do tie breaka. W decydującej rozgrywce zmarnował jednak wielką szansę. Prowadził już 6-4 i miał dwa meczbole, ale obu nie wykorzystał. Najpierw trafił z forhendu w siatkę, a następnie popełnił błąd z bekhendu. Co więcej, przegrał dwa następne punkty i w konsekwencji całą partię.
W trzecim secie mecz wciął był bardzo ciekawy i niesamowicie wyrównany. Nadal musiał się mieć na baczności. Przy stanie 2:3 obronił się przed przełamaniem, a w samej końcówce zadał rozstrzygający cios. W 11. gemie uzyskał breaka, wyszedł na prowadzenie 6:5, a po chwili zakończył całe spotkanie.
Tym samym Nadal (we wtorek cztery asy, jedno przełamanie, 21 zagrań kończących i 22 niewymuszone błędy), zrewanżował się Pouille'owi za porażkę w IV rundzie US Open 2016.
ZOBACZ WIDEO Tałant Dujszebajew zachwycony: Jestem dumny. To transferowy hit (WIDEO)
Udany debiut w Pekinie zanotował Juan Martin del Potro. Argentyńczyk, który po raz pierwszy bierze udział w China Open, pokonał 7:6(4), 6:4 Pablo Cuevasa. - Po US Open odpocząłem i teraz jestem świeży oraz gotowy, by grać w turniejach - powiedział tenisista z Tandil.
W II rundzie dojdzie do bardzo ciekawe zapowiadającego się starcia. Del Potro zagra z Grigorem Dimitrowem, z którym ma bilans 5-1, ale ostatni mecz, w sierpniu w Cincinnati, przegrał. - Dimitrow jest bardzo trudnym rywalem. To jeden z faworytów turnieju. Muszę się przygotować na wyzwanie - ocenił Argentyńczyk. Bułgar natomiast we wtorek okazał się lepszy od znajdującego się w ostatnich tygodniach w świetnej formie Damira Dzumhura.
Nick Kyrgios zaserwował 12 asów, przy własnym podaniu zdobył 33 z 43 rozegranych punktów, ani razu nie musiał się bronić przed przełamaniem, sam wykorzystał cztery z sześciu break pointów i wygrał 6:1, 6:2 w 55 minut z Nikołozem Basilaszwilim. O ćwierćfinał rozstawiony z numerem ósmym Australijczyk powalczy z Mischą Zverevem.
W świetnej dyspozycji serwisowej we wtorek był także John Isner. Amerykanin pokonał Maleka Jaziriego, posyłając 11 asów i wygrywając 84 proc. punktów przy własnym podaniu. W II rundzie oznaczony "szóstką" Isner zmierzy się z Leonardo Mayerem, który wygrał 7:6(6), 5:7, 6:4 z Paolo Lorenzim po niemal trzech godzinach.
China Open, Pekin (Chiny)
ATP World Tour 500, kort twardy, pula nagród 4 mln dolarów
wtorek, 3 października
I runda gry pojedynczej:
Rafael Nadal (Hiszpania, 1) - Lucas Pouille (Francja) 4:6, 7:6(6), 7:5
Grigor Dimitrow (Bułgaria, 3) - Damir Dzumhur (Bośnia i Hercegowina) 6:1, 3:6, 6:3
John Isner (USA, 6) - Malek Jaziri (Tunezja) 6:2, 6:3
Nick Kyrgios (Australia, 8) - Nikołoz Basilaszwili (Gruzja) 6:1, 6:2
Leonardo Mayer (Argentyna) - Paolo Lorenzi (Włochy) 7:6(6), 5:7, 6:4
Juan Martin del Potro (Argentyna, WC) - Pablo Cuevas (Urugwaj) 7:6(4), 6:4