Bez znaczenia, czy w Europie, czy w USA. Czy na korcie twardym, czy ziemnym. Gdy w głównym cyklu Rafael Nadal spotyka się z Johnem Isnerem, zawsze wygrywa. W piątek, w ćwierćfinale turnieju ATP w Pekinie, zagrał z Amerykaninem po raz siódmy i siódmy raz zwyciężył.
To był znakomity mecz w wykonaniu Nadala. Najwyżej rozstawiony uczestnik China Open 2017 pokazał pełnię swoich atutów - tradycyjnie fantastycznie spisywał się w defensywie, ale był też aktywny i skuteczny w ataku oraz niemal bezbłędny. A miał przeciw sobie rywala, który tego dnia serwował jak z armaty.
Lecz potężne podanie na nic zdało się Isnerowi. Pierwszego seta Nadal wygrał 6:4, przełamując przeciwnika w dziewiątym gemie. W drugim obaj nie stracili serwisu. O wszystkim decydował tie break, który był popisem Hiszpana. Tenisista z Majorki wygrał rozstrzygającą rozgrywkę 7-0.
Pojedynek trwał godzinę i 43 minuty. W tym czasie Nadal zaserwował pięć asów, ani razu nie został przełamany, wykorzystał jednego z czterech break pointów, posłał 26 zagrań kończących i popełnił zaledwie siedem niewymuszonych błędów. Isnerowi natomiast zapisano 22 asy, 39 uderzeń wygrywających i 38 pomyłek własnych.
Dla Nadala, mistrza China Open sprzed 12 lat, to czwarty awans do półfinału w szóstym występie w Pekinie. W 1/2 finału zmierzy się z Grigorem Dimitrowem, z którym ma bilans 8-1. Jedyną porażkę z Bułgarem poniósł przed rokiem, właśnie w stolicy Chin.
Dimitrow, turniejowa "trójka", w ćwierćfinale okazał się lepszy od innego reprezentanta Hiszpanii, Roberto Bautisty. Po prawie dwuipółgodzinnej potyczce 26-latek z Chaskowa zwyciężył 7:6(5), 4:6, 6:2, serwując 12 asów i wykorzystując trzy z dziewięciu piłek na przełamanie.
Tym samym Bułgar awansował do pierwszego półfinału od sierpniowego turnieju w Cincinnati, w którym triumfował. Do najlepszej "czwórki" zmagań w Pekinie dotarł drugi raz. W ubiegłym roku w finale nie sprostał Andy'emu Murrayowi.
China Open, Pekin (Chiny)
ATP World Tour 500, kort twardy, pula nagród 4 mln dolarów
piątek, 6 października
ćwierćfinał gry pojedynczej:
Rafael Nadal (Hiszpania, 1) - John Isner (USA, 6) 6:4, 7:6(0)
Grigor Dimitrow (Bułgaria, 3) - Roberto Bautista (Hiszpania, 5) 7:6(5), 4:6, 6:2
El. MŚ 2018: fantastyczne parady bramkarza Boliwii! Brazylia zatrzymana [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]