WTA Linz: Belinda Bencić powalczy o półfinał, wygrane Barbory Strycovej i Sorany Cirstei

PAP/EPA / PAUL BUCK / Belinda Bencić
PAP/EPA / PAUL BUCK / Belinda Bencić

Szwajcarka Belinda Bencić pokonała 6:3, 2:6, 6:3 Hiszpankę Larę Arruabarrenę i awansowała do ćwierćfinału turnieju WTA International w Linzu.

W Linzu Belinda Bencić (WTA 228) notuje pierwszy występ w głównym cyklu od kwietnia (Biel/Bienne). W drodze do ćwierćfinału Szwajcarka wygrała dwa trzysetowe mecze. W I rundzie wyeliminowała Kirsten Flipkens po obronie piłki meczowej. W środę pokonała 6:3, 2:6, 6:3 Larę Arruabarrenę (WTA 80).

W trwającym godzinę i 49 minut spotkaniu z Hiszpanką Szwajcarka zaserwowała pięć asów i wykorzystała cztery z 11 break pointów. Bencić awansowała do pierwszego ćwierćfinału w głównym cyklu od czerwca 2016 roku (Den Bosch).

Kolejną rywalką byłej siódmej rakiety globu będzie Mihaela Buzarnescu (WTA 105), która wygrała 4:6, 7:6(1), 6:1 z Ajlą Tomljanović (WTA 177). W I secie Rumunka od 4:2 straciła cztery gemy. Przy 5:6 w II partii obroniła dwie piłki meczowe. W decydującej odsłonie nie dała Chorwatce żadnych szans. W trwającym dwie godziny i 18 minut meczu 29-latka z Bukaresztu odparła 12 z 15 break pointów.

Tatjana Maria (WTA 52) zaserwowała osiem asów i pokonała 6:2, 6:3 Viktorię Kuzmovą (WTA 142). Niemka zgarnęła 25 z 32 punktów przy swoim pierwszym podaniu i zamieniła na przełamanie sześć z 14 okazji.

ZOBACZ WIDEO Czy Lewandowski jest najlepszym piłkarzem w historii polskiej piłki? Boniek odpowiada

Poza tym w środę rozgrywano mecze I rundy. Barbora Strycova (WTA 26) pokonała 7:5, 6:3 Madison Brengle (WTA 83). W ciągu godziny i 55 minut Czeszka odparła dziewięć z 12 break pointów, a sama sześć razy przełamała Amerykankę. Kolejną jej rywalką będzie Chorwatka Jana Fett.

Sorana Cirstea (WTA 37) wygrała 6:3, 7:5 z Alison van Uytvanck (WTA 85). Rumunka zdobyła 36 z 48 punktów przy swoim pierwszym podaniu i zamieniła na przełamanie cztery z ośmiu okazji. W II rundzie zmierzy się z Rosjanką Natalią Wichliancewą.

Viktorija Golubić (WTA 117) zwyciężyła 6:7(5), 6:2, 6:3 Katerinę Siniakovą (WTA 51). W trwającym dwie godziny i cztery minuty meczu było 15 przełamań, z czego dziewięć dla Szwajcarki. Carina Witthöft (WTA 73) wykorzystała sześć z 12 break pointów i pokonała 6:3, 4:6, 6:4 Barbarę Haas (WTA 171).

Upper Austria Ladies Linz, Linz (Austria)
WTA International, kort twardy w hali, pula nagród 250 tys. dolarów
środa, 11 października

II runda gry pojedynczej:

Tatjana Maria (Niemcy, 7) - Viktoria Kuzmova (Słowacja, Q) 6:2, 6:3
Mihaela Buzarnescu (Rumunia, Q) - Ajla Tomljanović (Chorwacja) 4:6, 7:6(1), 6:1
Belinda Bencić (Szwajcaria, WC) - Lara Arruabarrena (Hiszpania) 6:3, 2:6, 6:3

I runda gry pojedynczej:

Barbora Strycova (Czechy, 2) - Madison Brengle (Czechy) 7:5, 6:3
Sorana Cirstea (Rumunia, 5) - Alison van Uytvanck (Belgia) 6:3, 7:5
Viktorija Golubić (Szwajcaria) - Katerina Siniakova (Czechy, 6) 6:7(5), 6:2, 6:3
Carina Witthöft (Niemcy) - Barbara Haas (Austria, WC) 6:3, 4:6, 6:4

Komentarze (7)
avatar
KamBB
12.10.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Brawo Beli :) szkoda Tomljanovic, bo w żadnym wypadku nie powinna wypuścić tego meczu z rąk :( 
don paddington
12.10.2017
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Belinda Bencić (WTA 228) w rankingu, a jaka ważna dla SF. Aż strach pomyśleć jaka reklma ją czeka jak będzie w setce.:) 
avatar
Włókniarz
12.10.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
no i super,wreszcie ktos konkretniejszy na Bencic