ATP Paryż: Jack Sock zatrzymał Juliena Benneteau. W niedzielę zagra o tytuł i o bilet do Londynu

PAP/EPA / CHRISTOPHE PETIT TESSON / Na zdjęciu: Jack Sock
PAP/EPA / CHRISTOPHE PETIT TESSON / Na zdjęciu: Jack Sock

Jack Sock awansował do finału rozgrywanego na kortach twardych w hali turnieju ATP World Tour Masters 1000 w Paryżu. W sobotnim półfinale Amerykanin w dwóch setach pokonał Juliena Benneteau.

Julien Benneteau tworzył piękną historię w tegorocznej edycji turnieju ATP w Paryżu. 35-latek, który przed startem imprezy napisał na Twitterze, że to jego ostatni występ w hali Bercy, pokonał dwóch tenisistów z czołowej "10" rankingu (Davida Goffina oraz Marina Cilicia) i awansował do 1/2 finału. Został tym samym pierwszym francuskim półfinalistą Rolex Paris Masters od 2012 roku. Kolejnego kroku jednak nie wykona. W półfinale jego cudowną przygodę zakończył Jack Sock.

Oczekiwania były duże. Francuscy kibice licznie wypełnili trybuny, licząc, że poniosą swojego rodaka do następnego zwycięstwa. Ale Benneteau od początku meczu był w odwrocie. Już w gemie otwarcia oddał podanie. Wprawdzie odrobił stratę, lecz w końcówce inauguracyjnej odsłony miał pecha. W 11. gemie ponownie został przełamany po tym, jak Sock posłał szczęśliwy return po taśmie. Dzięki temu Amerykanin wyszedł na prowadzenie 6:5, a po chwili zakończył pierwszego seta.

W drugiej partii Benneteau dwukrotnie oddał podanie. Za każdym razem w takich samych okolicznościach - przy piłkach na przełamanie popełniał podwójne błędy serwisowe. Sock dostał w prezencie dwa breaki, a że sam świetnie spisywał się przy własnym podaniu, tę odsłonę wygrał łatwo, 6:2.

Mecz trwał godzinę i 18 minut. W tym czasie Sock zaserwował sześć asów, dwukrotnie został przełamany, wykorzystał pięć z dziewięciu break pointów, posłał 25 zagrań kończących i popełnił 15 niewymuszonych błędów. Benneteau z kolei zapisano trzy asy, 15 uderzeń wygrywających i 22 pomyłki własne.

Wygrywając, Amerykanin awansował do ósmego w karierze singlowego finału (pierwszego rangi ATP World Tour Masters 1000), w którym będzie mógł zdobyć czwarty tytuł, w tym trzeci w obecnym sezonie. Przedłużył także szanse na awans do Finałów ATP World Tour. Aby zakwalifikować się do londyńskiego turnieju, musi zwyciężyć w Paryżu.

A w niedzielnym finale (początek o godz. 15:00) Sock zagra z sensacyjnym kwalifikantem Filipem Krajinoviciem. Z Serbem zmierzył się przed trzema laty w półfinale challengera w Savannah. Wówczas zwyciężył 3:6, 6:4, 6:4.

Rolex Paris Masters, Paryż (Francja)
ATP World Tour Masters 1000, kort twardy w hali, pula nagród 4,273 mln euro
sobota, 4 listopada
półfinał gry pojedynczej

:

Jack Sock (USA, 16) - Julien Benneteau (Francja, WC) 7:5, 6:2

ZOBACZ WIDEO Grêmio i Lanús w wielkim finale Copa Libertadores!

Komentarze (16)
avatar
Baseliner
5.11.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jakby kiedykolwiek chcieli Państwo w praktyce zobaczyć definicje pojęcia "rozdwojenie jaźni" - spójrzcie niżej. ;) 
avatar
Baseliner
5.11.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Jack po mocno średnim sezonie ma szansę na Londyn. Śmiesznie. :) Mam nadzieję, że to wykorzysta. Oby presja bycia faworytem finału go nie zjadła. 
avatar
Frey093
4.11.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
"Iluzoryczne szansę na kwalifikację do Finałów ATP World Tour mają też Albert Ramos, Jack Sock, a także nawet zajmujący aktualnie dopiero 26. miejsce w rankingu ATP Race Diego Schwartzman. Lecz Czytaj całość
avatar
diatlow
4.11.2017
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Obsada finału najlepiej obrazuje na jak żałosnym poziomie stał w tym roku ten turniej 
avatar
Queen Marusia
4.11.2017
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Jacus tak blysnal nagle ?
Niesamowite.Niech bierze tytul.