Decyzja lidera rankingu ATP nie jest zaskoczeniem. Rafa z powodu problemów z kolanem wycofał się już w trakcie rozgrywania halowej imprezy w Paryżu. Wcześniej narzekał na ten uraz podczas zawodów w Azji, dlatego jeszcze kilka dni temu konsultował się z lekarzami. Rafael Nadal poleciał ostatecznie do Londynu, ale już w poniedziałek było widać, że nie jest w najlepszej dyspozycji. W pierwszym meczu fazy grupowej pokonał go po trzysetowym boju David Goffin 7:6(5), 6:7(4), 6:4.
- Starałem się, walczyłem, ale ból był zbyt silny. To naprawdę cud, że wynik był tak wyrównany. Uważam jednak, że nie ma sensu grać dalej - stwierdził Hiszpan na pomeczowej konferencji. - Nie byłem w stanie ruszyć do przodu, nie mogłem zmieniać kierunków. Nie podoba mi się to, że kończę sezon w taki sposób. To był niezapomniany rok. Kontuzja nie jest dramatem, taki czasem jest sport - dodał.
16-krotny mistrz wielkoszlemowy stwierdził, że nie żałuje podejmowanych w trakcie sezonu decyzji odnośnie planów startowych. Obecnie nie jest w stanie powiedzieć, czy będzie w pełni sił na styczniowy Australian Open 2018. Teraz tenisistę z Majorki czeka leczenie i rehabilitacja. - Jestem najprawdopodobniej najbardziej doświadczanym przez kontuzje graczem, ale wiem, co mam robić, aby wyzdrowieć - przyznał Hiszpan.
Nadal nigdy nie wygrał kończącego sezonu turnieju Masters. Aż pięciokrotnie nie przystąpił do rywalizacji z powodów zdrowotnych, a teraz wycofał się po pierwszym spotkaniu. Mimo tego w 2017 roku wygrał Rolanda Garrosa i US Open oraz był w finale Australian Open. Po raz czwarty w karierze zakończy także sezon na pozycji lidera rankingu ATP.
Rafa cieszy się, że teraz szansę występu otrzyma jego bliski przyjaciel, Pablo Carreno. To właśnie rodak zajmie miejsce Rafy w Grupie A. W środowej sesji wieczornej (godz. 21:00 czasu polskiego) na drodze debiutującego w Finałach ATP World Tour Hiszpana stanie Dominic Thiem, który przegrał poniedziałkowy mecz z Grigorem Dimitrowem.
ZOBACZ WIDEO: Kosecki i Saganowski bronią decyzji dotyczącej Krychowiaka. "Łatwo jest zawodnika przetrenować"