W środowy wieczór odbyła się konfrontacja par, które przegrały pierwsze mecze w londyńskich Finałach ATP World Tour. Jamie Murray i Bruno Soares uznali wyższość Boba i Mike'a Bryanów, a Ivan Dodig i Marcel Granollers ulegli Kubowi i Melo. Czwartego dnia turnieju Brytyjczyk i Brazylijczyk rozbili Chorwata i Hiszpana 6:1, 6:1.
W I secie bezsprzecznie dominowali Murray i Soares, którzy uzyskali dwa przełamania. Pierwsze w drugim gemie gemie zaliczył Brytyjczyk pewnym smeczem. Jego partner nie chciał być gorszy i świetną akcją przy siatce wykorzystał break pointa na 5:1. W swoich gemach serwisowych Murray i Soares stracili tylko trzy punkty.
W II partii mecz również był jednostronny. W trzecim gemie Murray i Soares przełamali Dodiga prezentując błyskotliwy tenis w każdej strefie kortu. Z kolei Chorwat i Hiszpan popełniali coraz więcej błędów przy siatce. Brytyjczyk i Brazylijczyk wykorzystali break pointa na 4:1. Mecz zakończył podwójny błąd Dodiga w siódmym gemie.
W trwającym 52 minuty spotkaniu Murray i Soares stracili tylko siedem punktów we własnych gemach (przy pierwszym podaniu zgarnęli 24 z 25). Brytyjczyk i Brazylijczyk wykorzystali pięć z dziewięciu break pointów.
ZOBACZ WIDEO: Hit na remis. Brazylia strzelała ślepakami na Wembley - zobacz skrót [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
Dodig i Granollers stracili szanse na awans do półfinału. Jeśli Murray i Soares pokonają w piątek Kubota i Melo zapewnią sobie pozostanie w turnieju. Brytyjczyk i Brazylijczyk mogą awansować nawet, gdy nie dadzą rady mistrzom tegorocznego Wimbledonu, ale wtedy będą musieli liczyć, że Chorwat i Hiszpan wygrają ostatni grupowy mecz. Jeśli Murray i Soares przegrają przy jednoczesnym zwycięstwie braci Bryanów, do półfinału wejdą Amerykanie.
Finały ATP World Tour, Londyn (Wielka Brytania)
Tour Championships, kort twardy w hali, pula nagród 8 mln dolarów
środa, 15 listopada
Grupa A (Todd Woodbridge, Mark Woodforde)
Jamie Murray (Wielka Brytania, 4) / Bruno Soares (Brazylia, 4) - Ivan Dodig (Chorwacja, 7) / Marcel Granollers (Hiszpania, 7) 6:1, 6:1