Według Judy Murray, trenerki tenisa, pod nieobecność Sereny Williams, nie ma zawodniczki, która byłaby w stanie dominować w WTA Tour na przestrzeni kilku lat. Brytyjka obawia się o przyszłość kobiecego tenisa, gdy zabraknie Amerykanki, jej siostry Venus Williams oraz Marii Szarapowej.
- Jest kilka tenisistek na podobnym poziomie. Musimy być pełni wdzięczności, że mamy Serenę i Venus Williams oraz Marię Szarapową. Gdy one zakończą swoje kariery czeka nas ogromna pustka, do momentu, gdy ktoś zdoła osiągnąć podobną jakość gry - powiedziała Murray. Brytyjka wierzy w Garbine Muguruzę, mistrzynię Rolanda Garrosa 2016 i Wimbledonu 2017. - Jest wciąż młoda, ale musi się nauczyć cierpliwości, odnaleźć wewnętrzny spokój, aby być numerem jeden na świecie - powiedziała Murray.
Podczas wizyty w tenisowym klubie w Walencji Murray mówiła również o męskim tenisie. - Sezon ATP jest niezwykle wymagający i długi, z meczami do trzech wygranych setów w wielkoszlemowych imprezach i Pucharze Davisa. Jest to wyczerpujące fizycznie i mentalnie - powiedziała mama Andy'ego Murraya i Jamiego Murraya.
Pani Murray jest zwolenniczką zmiany formatu Pucharu Davisa. - Szczególnie kalendarz ATP jest długi, przepełniony trudnymi turniejami. Po wielkoszlemowych imprezach mężczyźni zawsze mają gorszy moment i nie są gotowi fizycznie i mentalnie, aby jeszcze grać w Pucharze Davisa. Moim zdaniem rozgrywki te powinny odbywać się co dwa lata, a nie każdego roku - stwierdziła Murray.
- Konieczna jest zmiana całego kalendarza ATP. Rafael Nadal i Roger Federer w ubiegłym sezonie nie grali przez kilka miesięcy, a w tym roku wielu tenisistów z Top 10 rankingu nie było w stanie wystąpić w US Open - mówiła Brytyjka.
ZOBACZ WIDEO: Morderczy wyczyn reprezentanta Polski. "To było moje życiowe zwycięstwo"
KOCHAM CIE MARIA
TYLKO MARIAAAAAAAA
KAMOOOOOOON
To już bardziej cenię opinię jej syna, który tenis kobiecy ogląda też wyłącz Czytaj całość
Nikt sie tym nie interesuje. Nudy, i jeszcze graja best of five. Sic nieladnie.
W to miejsce bym turnieje ATP dodal, je Czytaj całość