Dla Eliny Switoliny 2017 rok był bardzo udany na zawodowych kortach. Zdobyła tytuły w Tajpej, Dubaju, Stambule, Rzymie i Toronto. Ukrainka doszła do ćwierćfinału Rolanda Garrosa i po raz pierwszy awansowała na trzecie miejsce w rankingu. Sezon zakończyła jako szósta rakieta globu.
W październiku Ukrainka zadebiutowała w Mistrzostwach WTA. Po porażkach z Karoliną Woźniacką i Caroline Garcią, sezon zwieńczyła zwycięstwem nad Simoną Halep.
Ostatnio o 23-latce z Charkowa głośno zrobiło się z powodu rozbieranej sesji zdjęciowej dla ukraińskiego magazynu "XXL".
@XXL_Ukraine @XXL pic.twitter.com/v727RzILYE
— Elina Svitolina (@ElinaSvitolina) 6 grudnia 2017
Dla portalu pluska.sk Ukrainka skomentowała śmiałe zdjęcia. - To było dla mnie pierwsze takie doświadczenie. Wszystko odbyło się bardzo profesjonalnie, co zdecydowanie mi pomogło i czułam się zrelaksowana. Cieszę się, że wykonałam świetną pracę - powiedziała.
Czy jest gotowa na powtórzenie tego doświadczenia? - Jeśli pytacie mnie, czy zgodzę się wziąć udział w takiej sesji ponownie, odpowiem, że zdecydowanie tak, zrobiłabym to jeszcze raz! - stwierdziła Ukrainka.
Switolina znana jest dobrze na Słowacji, bo należy do Akademii Tenisowej Empire w Trnawie. Wraca do niej kilka razy w roku i przygotowuje się do turniejów.
ZOBACZ WIDEO: Morderczy wyczyn reprezentanta Polski. "To było moje życiowe zwycięstwo"