Toni Nadal był trenerem Rafaela przez prawie 30 lat. Teraz zaczął nowy etap w życiu i zajmuje się pracą w akademii tenisowej w Manacor. - Ważne jest, aby młodzi ludzie zrozumieli, że kluczowe jest zaangażowanie, i to nie ważne, ile dana osoba ma lat. Możesz być 12-latkiem i w pełni się poświęcać, a możesz mieć 18 lat i mieć z tym kłopot - mówił w rozmowie z "El Mundo".
Hiszpan podkreślił, że we współczesnym nie wystarczy mieć talent, ale trzeba też ciężko pracować. - Nadal, Murray, Federer, Djoković, ale i inni, jak choćby David Ferrer, to ludzie niesamowicie zaangażowani w swoją pracę i zdolni do poświęceń. Dla Federera, choć jest zaawansowany wiekowo i zdobył wszystko, tenis wciąż pozostaje priorytetem. To samo tyczy się Rafaela. Nadal, Federer i Djoković zdobyli wspólnie 47 tytułów wielkoszlemowych. A jeśli spojrzymy choćby na Connorsa, Borga i McEnroe, które także byli niesamowicie błyskotliwi, widzimy, że oni wspólnie wywalczyli tylko 26 Szlemów. To może oznaczać, że współcześni tenisiści są bardziej zaangażowani w to, co robią - wyjaśniał.
Toni chce uczyć adeptów nie tylko gry w tenisa, ale też tego, jak radzić sobie w życiu. - Kształtowanie charakteru jest niezwykle ważne. Właśnie to pozwala rozwiązywać problemy w życiu. Musimy przygotowywać naszych podopiecznych na to, co czeka ich w przyszłości, oraz uczyć, jak radzić sobie z trudnościami.
56-latek z Manacor zwraca uwagę również na aspekt gry fair. - Kluczowa w tenisie jest siatka, która oddziela rywali, bo między grającymi nie ma kontaktu fizycznego. Jednak to nie oznacza, że w tenisie nie można oszukiwać. Szczególnie często zdarza się to podczas turniejów dla dzieci. Myślę, że wina leży po stronie władz, które nie są w stanie wdrożyć formuły zachęcającej dzieci nie tylko do wygrywania, ale przede wszystkim do uczciwego wygrywania.
Rafael Nadal po pierwszy tytuł wielkoszlemowy sięgnął w wieku 19 lat. Toni nie spodziewa się, by w najbliższej przyszłości ktoś powtórzył to osiągnięcie. - Aktualne pokolenie tenisistów jest odbiciem społeczeństwa, w którym żyjemy, w którym dzieci są pod ultraochroną. Kiedy Rafael rozpoczynał karierę, najlepsi tenisiści mieli po 21-23 lata. Teraz w tym wieku wielu zawodników jeszcze nie dochodzi do głównego cyklu. A wszystko dlatego, że dzieci są niedojrzałe i mają problem z rozwojem.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: nie do wiary! Rosjanin spudłował z dwóch metrów