Andy Murray nie występuje od lipca z powodu kontuzji biodra. Nie jest to dla niego nowa sytuacja. Od początku swojej przygody z tenisem zmaga się właśnie z tym urazem. Aktualnie Brytyjczyk walczy z czasem, aby dojść do pełnej sprawności przed rozpoczęciem sezonu 2018.
Tymczasem Pat Cash wyjawił, że jest zaskoczony tym, iż Murray chce kontynuować swoje zawodowe występy. - To dla mnie tajemnica, dlaczego Murray po prostu nie zawiesi rakiety na kołku i nie zacznie cieszyć się życiem. To oznacza, że musi to bardzo kochać - powiedział, cytowany przez "Daily Express".
Australijczyk musiał zakończyć karierę w wieku 32 lat, właśnie przez problemy z biodrem. - Czułem, że mam jeszcze coś do zaoferowania, ale po prostu nie mogłem się ruszać - wspominał. - Każdy kończy karierę z innego powodu. Niektórzy, bo mają już dość, a inni doznają kontuzji. Ja nie żałowałem swojej decyzji, bo wiedziałem, że dałem z siebie wszystko.
Mistrz Wimbledonu z 1987 roku podkreślił, że tenis to sport, który niezwykle niszczy organizm. - Należy myśleć o swoim zdrowiu w dłuższej perspektywie. Moje biodro zostało zniszczone, podobnie plecy. Bardzo niewielu byłych tenisistów w drugiej części swojego życia nie musi utykać. A wśród tenisistów z mojego pokolenia to normalne, że ktoś miał wymieniane kolano czy biodro.
- Ludzie zapominają, że życie tenisisty różni się od piłkarzy, którymi wszyscy się opiekują, przez pięć dni w tygodniu nie rozgrywają ani jednego meczu, a najgorsze, co muszą zrobić, to wybrać się w podróż do Europy. Tenis to naprawdę trudny sport. Kiedy mówisz o 15-16-letniej karierze, oznacza to, że przez 15 czy 16 lat masz bardzo mało wolnego czasu, chyba że jesteś kontuzjowany. Wspaniale jest oglądać tenisistów grających na wysokim poziomie, ale patrząc na niektórych, zastanawiam się, dlaczego jeszcze to kontynuują. Ja, kiedy zawiesiłem rakietę na kołku, byłem szczęśliwy - dodał Cash.
ZOBACZ WIDEO Dawid Celt mówi o cierpieniu Agnieszki Radwańskiej. "Każdy organizm ma swój kres"
Anduś kocha tenis i odwieszenie rakiety na kołek oznaczałoby dla niego stagnację. Zbyt dużą jak dla niego.
Mam nadzieję, że da radę jeszcze pograć w tenisa bo Czytaj całość