W pierwszym meczu nowego sezonu Maria Szarapowa nie dała żadnych szans Mihaeli Buzarnescu, która w godnym uwagi stylu zadebiutowała w zeszłym roku w Top 100. Pięciokrotna mistrzyni wielkoszlemowa zwyciężyła Rumunkę 6:3, 6:0. - Pełne trybuny na meczu I rundy to coś nadzwyczajnego. Jestem tutaj pierwszy raz, więc zupełnie nie wiedziałam, czego się spodziewać - powiedziała Rosjanka.
Szarapowa jest bez wątpienia wielką gwiazdą tegorocznej edycji Shenzhen Open, a fani robią wszystko, aby zobaczyć tenisistkę choćby podczas sesji treningowych. Kolejny mecz rozegra ona już we wtorek, gdy zmierzy się z Alison Riske. Amerykanka to finalistka chińskiej imprezy z 2016 i 2017 roku. Dwa lata temu lepsza od niej w finale była Agnieszka Radwańska, zaś w zeszłym sezonie Katerina Siniakova.
Mistrzyni z 2015 roku, Simona Halep, także pewnie weszła w nowy sezon. Rumunka, aktualna pierwsza rakieta świata, pokonała Amerykankę Nicole Gibbs 6:4, 6:1. Kolejny mecz tenisistka z Konstancy rozegra w środę, kiedy spotka się z Chinką Ying-Ying Duan. Jeśli chodzi o zawodniczki gospodarzy, to we wtorek nie zawiodła Shuai Zhang. Oznaczona "trójką" reprezentantka Państwa Środka pokonała Rosjankę Annę Blinkową 6:3, 6:4 i we wtorek skrzyżuje rakiety z Kazaszką Zariną Dijas, która wyeliminowała Francuzkę Pauline Parmentier.
We wtorek, w ostatnim meczu dnia na korcie centralnym, zaprezentuje się Magda Linette. Przeciwniczką Polki została rozstawiona z ósmym numerem Timea Babos, która rozgromiła zdolną Chinkę Xinyu Wang 6:1, 6:1. Będzie to pierwsze starcie naszej reprezentantki z Węgierką na zawodowych kortach. Ich pojedynek rozpocznie się jako drugi w kolejności od godz. 7:00 polskiego czasu, po zakończeniu spotkania Szarapowej z Riske.
Shenzhen Open, Shenzhen (Chiny)
WTA International, kort twardy, pula nagród 750 tys. dolarów
poniedziałek, 1 stycznia
I runda gry pojedynczej:
Simona Halep (Rumunia, 1) - Nicole Gibbs (USA) 6:4, 6:1
Shuai Zhang (Chiny, 3) - Anna Blinkowa (Rosja, Q) 6:3, 6:4
Timea Babos (Węgry, 8) - Xiyu Wang (Chiny, WC) 6:1, 6:1
Danka Kovinić (Czarnogóra, Q) - Maria Sakkari (Grecja, 7) 4:6, 6:2, 6:3
Jekaterina Aleksandrowa (Rosja) - Stefanie Vögele (Szwajcaria, Q) 6:2, 6:3
Maria Szarapowa (Rosja) - Mihaela Buzarnescu (Rumunia) 6:3, 6:0
Zarina Dijas (Kazachstan) - Pauline Parmentier (Francja) 6:3, 6:4
Yafan Wang (Chiny, WC) - Jasmine Paolini (Włochy, Q) 6:0, 6:4
ZOBACZ WIDEO: Na czym polega praca drugiego trenera Agnieszki Radwańskiej? "Obowiązków jest bardzo dużo"
ale dawajcie ja
Queenowi jestem w stanie pogratulowac w razie kleski
pomyslnego 2018 dla forum zyczy gwiazda forum