Philipp Kohlschreiber był jednym z zaledwie sześciu tenisistów z czołowej "30" klasyfikacji singlistów, którzy stanęli na starcie tegorocznej edycji turnieju ATP w Sydney. Niemiec nie będzie jednak miło wspominał tego występu. Choć w drabince został rozstawiony z numerem szóstym, odpadł już w I rundzie. W poniedziałek przegrał 2:6, 3:6 z kwalifikantem Daniłem Miedwiediewem.
Blisko porażki był także inny wysoko rozstawiony, Adrian Mannarino. Francuz, turniejowa "piątka", przegrywał z Jewgienijem Donskojem 5:7, 4:5, ale odwrócił losy spotkania i pokonał Rosjanina 5:7, 7:5, 6:4.
W II rundzie leworęczny Mannarino stanie naprzeciw Ricardasa Berankisa. Litwin, "szczęśliwy przegrany" z kwalifikacji, który w głównej drabince zastąpił kontuzjowanego Filipa Krajinovicia, w poniedziałek okazał się lepszy od Alexa Bolta, reprezentanta gospodarzy.
W australijskim meczu John Millman wygrał 7:6(4), 6:0 z debiutującym w głównym cyklu 19-letnim Alexeiem Popyrinem. - Grałem przeciwko młodemu australijskiemu talentowi i towarzyszyła mi presja. Cieszę się, że wygrałem. To był mój pierwszy mecz tutaj i mam nadzieję, że przede mną jeszcze kilka - skomentował 28-latek z Brisbane, który w 1/8 finału zmierzy się z broniącym tytułu Gillesem Mullerem.
Sydney International, Sydney (Australia)
ATP World Tour 250, kort twardy, pula nagród 468,9 tys. dolarów
poniedziałek, 8 stycznia
I runda gry pojedynczej:
Adrian Mannarino (Francja, 5) - Jewgienij Donskoj (Rosja, Q) 5:7, 7:5, 6:4
Danił Miedwiediew (Rosja, Q) - Philipp Kohlschreiber (Niemcy, 6) 6:2, 6:3
John Millman (Australia, WC) - Alexei Popyrin (Australia, Q) 7:6(4), 6:0
Ricardas Berankis (Litwa, LL) - Alex Bolt (Australia, WC) 5:7, 7:5, 6:4
wolne losy: Albert Ramos (Hiszpania, 1); Gilles Muller (Luksemburg, 2); Diego Schwartzman (Argentyna, 3); Fabio Fognini (Włochy, 4)
ZOBACZ WIDEO: Adam Kszczot: Gdybym to powiedział, byłbym wielkim kłamcą