Mecz z Victorem Estrellą był dla Rafaela Nadala pierwszym oficjalnym pojedynkiem od 13 listopada, gdy w Finałach ATP World Tour przegrał z Davidem Goffinem. - Byłem przekonany, że jestem przygotowany, ale jednocześnie jak przed każdym meczem towarzyszyły mi niepewności - mówił na konferencji prasowej po poniedziałkowym spotkaniu.
Hiszpan nie był do końca pewny swojej dyspozycji, bo przed startem Australian Open zmagał się z urazem kolana. - Czułem się dobrze na korcie. Nie miałem żadnych problemów z kolanem. Skoro tu gram, to znaczy że jestem gotowy. Czuję się szczęśliwy, że znów mogę występować na korcie.
Pojedynek z Estrellą (6:1, 6:1, 6:1) Rafa ocenił jako udany. - Jestem zadowolony. To dla mnie dobry wynik i początek. Zacząłem od pozytywnych odczuć i to jest dla mnie najważniejsze. Jednak wiem, że mam jeszcze kilka rzeczy do poprawienia. Ale mogę to zrobić jedynie poprzez rozgrywanie kolejnych meczów.
- Uwielbiam tenis i rywalizację - kontynuował. - Kocham grać na największych i najważniejszych kortach. To mnie motywuje. Wyjście na kort i gra przed tak wspaniałymi kibicami jak na Rod Laver Arena to wyjątkowe uczucie. Dlatego chcę się cieszyć tymi chwilami.
W II rundzie, w środę, Nadal zagra z Leonardo Mayerem, z którym ma bilans 4-0. - Awansowałem do kolejnej rundy i jest to dla mnie dobra wiadomość. Z niecierpliwością czekam na kolejny mecz. Teraz najważniejsze są zwycięstwa - dodał.
ZOBACZ WIDEO Majstersztyk Luisa Suareza - skrót meczu Real Sociedad - FC Barcelona [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS 1]
Zamiast np pokazac Kyrgios Czytaj całość