Start
Tenis
Rafael Nadal
Australian Open: Rafael Nadal po blisko czterogodzinnej walce w ćwierćfinale. 100. wielkoszlemowa wygrana Marina Cilicia

Australian Open: Rafael Nadal po blisko czterogodzinnej walce w ćwierćfinale. 100. wielkoszlemowa wygrana Marina Cilicia

Rafael Nadal w czterech setach pokonał Diego Schwartzmana w IV rundzie rozgrywanego na kortach twardych wielkoszlemowego Australian Open 2018. W ćwierćfinale Hiszpan zmierzy się z Marinem Ciliciem, który w niedzielę wygrał z Pablo Carreno.

Marcin Motyka 21 Stycznia 2018, 10:04

Getty Images / Michael Dodge / Na zdjęciu: Rafael Nadal

Australian Open: Bryanowie zagrają z Matkowskim i Qureshim o półfinał debla

Rafael Nadal był jednym z dwóch tenisistów (obok Rogera Federera), który bez straty seta przeszedł przez trzy pierwsze rundy Australian Open 2018. W 1/8 finału Hiszpan, mistrz tego turnieju z 2009 roku, zmierzył się z Diego Schwartzmanem, debiutantem na tym etapie imprezy w Melbourne. Dla tenisisty z Majorki był to nie tylko mecz o ćwierćfinał, ale i o zapewnienie sobie pozycji lidera rankingu. W przypadku zwycięstwa miał pewność, że po zakończeniu zawodów na kortach Melbourne pozostanie światową "jedynką".

Nadal to jeden z najmocniejszych fizycznie tenisistów w rozgrywkach, Schwartzman natomiast - jeden z najniższych, mierzy 170 centymetrów. Pod tym względem dzieli ich przepaść. Ale na korcie stoczyli pasjonującą bitwę. Pojedynek był niezwykle intensywny, pełny morderczych wymian i maratońskich gemów. Hiszpan ostatecznie wygrał 6:3, 6:7(4), 6:3, 6:3, ale kosztowało go to mnóstwo energii i litry wylanego potu.

Mecz trwał trzy godziny i 52 minuty. W tym czasie Nadal zaserwował siedem asów, posłał 46 zagrań kończących, popełnił 52 niewymuszone błędy, trzykrotnie został przełamany, wykorzystał siedem z 18 break pointów i łącznie zdobył 155 punktów, o 18 więcej od rywala. Z kolei Schwartzmanowi zapisano 12 asów, 58 uderzeń wygrywających i 68 pomyłek własnych.

Dla Hiszpana to 55. wygrany mecz na kortach w Melbourne. Do ćwierćfinału Australian Open awansował po raz dziesiąty (lepszy jest tylko Federer - 14 ćwierćfinałów). Ogółem tenisista z Majorki 33. raz zameldował się 1/4 finału imprezy Wielkiego Szlema.

ZOBACZ WIDEO: Czy trenerzy i piłkarze wiedzą, jak działa system VAR?

- Diego to świetny zawodnik, który w ostatnim czasie bardzo się rozwinął - przyznał Nadal, który podwyższył na 4-0 bilans bezpośrednich konfrontacji z Argentyńczykiem. - W wielu momentach dobrze serwował, a ja nie czułem się do końca komfortowo na korcie. To była wielka batalia. Cieszę się, że wygrałem i że z moim zdrowiem wszystko jest w porządku.

W ćwierćfinale, we wtorek, Nadal zmierzy się z Marinem Ciliciem. Chorwat w 1/8 finału pokonał innego reprezentanta Hiszpanii, Pablo Carreno, 6:7(2), 6:3, 7:6(0), 7:6(3). - To był niesamowity mecz. Obaj mieliśmy lepsze i gorsze momenty. On zagrał bardzo dobrze i sprawił mi wiele problemów, ale ja też spisałem się dobrze i posłałem wiele kończących serwisów i forhendów - powiedział Cilić, dla którego to 100. w karierze wygrany mecz w turnieju wielkoszlemowym.

Dla Cilicia to także 11. w karierze ćwierćfinał w Wielkim Szlemie, czym wyrównał należący do Gorana Ivanisevicia rekord Chorwacji. Został także drugim reprezentantem swojego kraju, po Ivaniseviciu, który więcej niż jeden raz dotarł do 1/4 finału Australian Open. - 100 wygranych meczów w turniejach wielkoszlemowych to przepiękne osiągnięcie, ale nie myślę o tym. Najważniejsze, że od pierwszego meczu gram tu dobrze - dodał 29-latek.

Australian Open, Melbourne (Australia)
Wielki Szlem, kort twardy (Plexicushion), pula nagród 55 mln dolarów australijskich
niedziela, 21 stycznia

IV runda gry pojedynczej mężczyzn:

Rafael Nadal (Hiszpania, 1) - Diego Schwartzman (Argentyna, 24) 6:3, 6:7(4), 6:3, 6:3
Marin Cilić (Chorwacja, 6) - Pablo Carreno (Hiszpania, 10) 6:7(2), 6:3, 7:6(0), 7:6(3)

Program i wyniki turnieju mężczyzn

Polub Tenis na Facebooku

Tweetnij

Skomentuj 42

Zgłoś błąd

inf. własna

Polecane

Komentarze (42)

Lorenzo Emiliano 22-01 01:10 Zgłoś komentarz

Wiesz jeżeli powołujesz się na Wilandera jako eksperta to właściwie dla mnie jest powinien być dyskusji. No chyba że komuś tutaj to imponuje bo mnie nie. Nie twierdze że nie ma wiedzy,
Czytaj całość
problem w tym że jego tezy są bardzo oderwane od rzeczywistości i wygłaszane pod to żeby dobrze sprzedać produkt który promuje i który daje mu na waciki. Co do Mayera już się wypowiedziałem więc nie będę się powtarzał. Nie wiem po co przytaczasz H2H skoro wyraźnie napisałem że nie jestem pośród tych którzy stawiają to jako argument o wyższości jednego zawodnika nad drugim, właśnie z uwagi na takie kwiatki jak Santoro-Safin. A już z tym co by było gdyby to pozostawię bez komentarza bo to dobre dla no namów płaczących wnukom o nie wykorzystanych szansach. Wracając do drabinki, nie wiem po co wyjeżdżasz z elo ratingiem skoro ja Tobie porównuje potencjalnych rywali runda po rundzie. No chyba, że próbujesz nieudolnie manipulować o czym świadczy zestawienie Dzumhura z 3 rundy z potencjalnym półfinalistą Zverevem. Czy to jak podobnie lekceważysz 250 w jego przypadku, bo nie mają startu do Szlema, owszem masz racje, tylko po co potem piszesz o wtopie Cilica w Pune skoro to marna 250? O tym że odróżniam drabinkę na starcie od tej w trakcie chyba też dałem do zrozumienia przywołując USO, bo to zdaje się nie jest wina Nadala że nie zagrał z nikim z top 25 tylko wykładnik aktualnej formy, tak samo jak wylot Goffina tutaj. Poza tym w tym samym USO z kim się mierzył Roger? Thiem na hardzie? Raczysz żartować chyba. I znowu ten Delpo, bo ograł nie w pełni przygotowanego Federera na USO, mam Ci przypomnieć co zrobił z nim Szwajcar w AO 2009? I gdzie jest Delpo? A przegrał z Berdychem, no ale to nie wina Szwajcara przecież. I najważniejsze czy ja gdzieś napisałem że Fed ma fartowną drabinkę? Nie przypominam sobie. Dla mnie po losowaniu wyglądała na zbalansowaną z lekkim wskazaniem na Nadala jako trudniejsza. W trakcie turnieju tylko się to potwierdza, bo naprawdę się nie zdziwię jak będzie Wimbledon-bis i Berdych okaże się najtrudniejszym rywalem Federera w drodze po tytuł.

1 0 Odpowiedz

Pokaż odpowiedzi
Lorenzo Emiliano 22-01 00:16 Zgłoś komentarz

Ja nie mam specjalnych oczekiwań wobec Rafy, owszem miło by było w końcu dołożyć ten drugi karierowy i odczarować trochę pechową Australię, ale przed startem turnieju ćwiartkę
Czytaj całość
brałem w ciemno z racji obrony jedynki, bo 37 latek na tronie to już mógłby wywołać ból tyłka :) Obawiam się jednak, że czkawką może odbić się brak solidnego przygotowania przedsezonowego. Podobnie było w 2015 po operacji wyrostka i w QF wystarczył solidny Berdych. Na świeżości jakoś poszło do tego momentu, ale sam Rafał wspominał zaraz po meczu, że nie czuł się dziś komfortowo i nie chodzi o zdrowie. Co innego mógł mieć na myśli jak nie braki w przygotowaniu? Z drugiej strony to taki typ, że potrafi budować formę w trakcie turnieju co też dał do zrozumienia mówiąc że ta przebieżka może mu pomóc. Jak przejdzie Cilica to Bułgara też powinien ogarnąć.

0 0 Odpowiedz

Pokaż odpowiedzi

MICHAŁ. Hon 21-01 22:51 Zgłoś komentarz

Vamos Rafa

2 0 Odpowiedz

Pokaż odpowiedzi
don paddington 21-01 22:22 Zgłoś komentarz

@Kamileki bredzisz, jak zawsze, za parę groszy.

0 2 Odpowiedz

Pokaż odpowiedzi
don paddington 21-01 20:57 Zgłoś komentarz

"Nadal to jeden z najmocniejszych fizycznie tenisistów w rozgrywkach". Po co to kłamać. Zdecydowanie Najmocniejszy fizycznie w rozgrywkach jest 37 letni Federer, który potrafi grać 5
Czytaj całość
setówki co 2 dni a fizycznie zniszczył Nadala rok temu niesamowitą i niespotykaną siłą i wytrzymałością.

0 4 Odpowiedz

Pokaż odpowiedzi
Lorenzo Emiliano 21-01 20:36 Zgłoś komentarz

[quote]i Mayera, który tylko tak naprawdę raz w Szanghaju zabłysnął, nie można uznawać za sprawdziany.[/quote] Błysnął wygraniem jednej rundy, czy 5 meczowymi z Federerem? Klasyczna
Czytaj całość
logika fanów Federera. Ten sam zawodnik, ale wyzwaniem może być tylko w grze z ich mistrzem. I tak samo z drabinkami, Nadal ma zawsze słabą, Król Roger tylko wyzwania. No i najnowsze czyli H2H. Liczą tylko to z zeszłego roku plus Basel 2015. :)

2 2 Odpowiedz

Pokaż odpowiedzi
Kamileki 21-01 18:54 Zgłoś komentarz

Sprawdziłem i Nadal na returnie wygrał w 2017 32,4 % gemów, a Schwartzman aż 34,8 %. Czyli Argentyńczyk był najlepszy bo od Nadala w 2017 na returnie na pewno nikt wyższego wskaźnika
Czytaj całość
nie miał. Djokovic w 2017 nawet nie tak źle: 31,3 %, a Federer 26,8 %, ale Szwajcar nigdy nie imponował returnem. Sprawdziłem jeszcze dla pewności Aguta w 2017: 30.3% czyli też mniej. Czyli co. Biedny mały Diego nie ma serwisu, a tak mógłby Garrosa wygrać :) Ale wielki szacunek dla gościa, jakieś 167 cm, a mimo to jest numerem jeden jeśli chodzi o ośmieszanie serwisów rywali - szczególnie drugich - 56,1% wygranych piłek. Nadal w 2017 miał 55,5 %, a najwięcej w karierze 56,8 % w 2009. Rekord Djokovica to 57,9% wygranych piłek - w 2016 roku. No to jak łatwo porównać ten mały chłopina z Argentyny masakrował w 2017 drugie serwisy niemal na tym samym poziomie co Nadal i Djokovic za najlepszych lat (sic!). Bo średnia wygranych piłek po drugim serwisie w całej karierze wynosi dla Nadala i Djokovica tyle samo: 55,2 %. Edit: sprawdziłem z czystej ciekawości Murraya w 2017 i o dziwo miał dobry wynik: 32,1 % wygranych gemów na returnie. I ciekawe jest to, że Murray w całej karierze też wygrał 55,2 % piłek po drugim serwisie rywali. Natomiast rekord Brytyjczyka to 56,4 % - w 2016 roku.

4 1 Odpowiedz

Pokaż odpowiedzi
Herve 21-01 10:35 Zgłoś komentarz

Najslabszy mecz w wykonaniu Rafy chociaz nie mozna mu duzo zarzucic bo Schwartzman gral jak w transie... Czekam az ktos napisze ze gorna drabinka taka latwa gdzie Nadal juz mial 2 sprawdziany a
Czytaj całość
Fed zadnego:) Vamos

5 2 Odpowiedz

Pokaż odpowiedzi

Australia Melbourne Tenis Wielki Szlem ITF ATP Rafael Nadal Marin Cilić Australian Open Diego Schwartzman Pablo Carreno

Chcesz poczytać więcej o sporcie i nie tylko? Przejdź na WP.pl