Polacy nie będą mieli łatwego zadania. Hubert Hurkacz wylosował na początek Austriaka Dennisa Novaka. Jeśli zwycięży, to trafi na jednego z dwójki czołowych reprezentantów gospodarzy. W I rundzie dojdzie bowiem do derbów Węgier, w których najwyżej rozstawiony Marton Fucsovics zmierzy się z Attilą Balazsem. Ten pierwszy to finalista zeszłorocznej edycji Hungarian Challenger Open.
Kamil Majchrzak znalazł się w ostatniej ćwiartce turniejowej drabinki. Na jego drodze nie zabraknie ciekawych nazwisk. Najpierw jednak piotrkowianin zmierzy się z kwalifikantem. W II rundzie będzie mógł zagrać ze zdolnym Kanadyjczykiem Feliksem Augerem-Aliassime'em lub Słoweńcem Blazem Rolą, którego w sobotę pokonał w Pucharze Davisa. W ewentualnym ćwierćfinale może już czekać oznaczony "dwójką" Kanadyjczyk Vasek Pospisil.
Impreza Hungarian Challenger Open jest rozgrywana po raz trzeci z rzędu. W 2016 roku najlepszy w Budapeszcie był Rumun Marius Copil, natomiast w zeszłym sezonie triumfował tutaj Austriak Jürgen Melzer. Obaj tenisiści nie pojawią się tym razem w węgierskiej stolicy.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: Golden retriever, który uwielbia koszykówkę
Najbardziej gospodarze. - pare dni temu walczyli razem za Wegry (i te gre wygrali) , jutro walcza jak Weg Czytaj całość
Hurkacz raczej poleci juz w 1 rundzie.
Ten Novak calkiem solidnie przebija.