WTA Tajpej: Kateryna Kozłowa nie znalazła sposobu na Timeę Babos. Trzeci tytuł Węgierki

Getty Images / Ryan Pierse / Na zdjęciu: Timea Babos
Getty Images / Ryan Pierse / Na zdjęciu: Timea Babos

Timea Babos została mistrzynią turnieju WTA International w Tajpej. W finale Węgierka pokonała 7:5, 6:1 Ukrainkę Katerynę Kozłową.

Na Timeę Babos (WTA 45) w Tajpej nie było mocnych. Węgierka straciła jednego seta, w II rundzie ze Słowenką Dalilą Jakupović. Poza tym tenisistka z Sopronu wyeliminowała m.in. Magdę Linette. W finale pokonała 7:5, 6:1 Katerynę Kozłowę (WTA 85).

W I secie Babos wróciła z 2:4, a w II partii straciła tylko 10 punktów. W trwającym 84 minuty spotkaniu Węgierka zaserwowała 12 asów i wykorzystała pięć z siedmiu break pointów. Było to drugie spotkanie obu tenisistek. W 2015 roku w kwalifikacjach w Dosze zwyciężyła Kozłowa.

Świetny deblowy występ w Australian Open (tytuł w parze z Kristiną Mladenović) dodał Babos skrzydeł. W niedzielę Węgierka zdobyła trzeci singlowy tytuł, po Monterrey (2012) i Budapeszcie (2017). W poniedziałek awansuje w rankingu na 35. miejsce. Dla Kozłowej był to pierwszy finał w głównym cyklu. Dzięki temu Ukrainka znajdzie się na najwyższej w karierze 65. pozycji.

Tytuł w deblu zdobyły Ying-Ying Duan i Yafan Wang, które pokonały 7:6(4), 7:6(5) Japonkę Nao Hibino i Gruzinkę Oksanę Kałasznikową. W I partii Chinki wróciły ze stanu 2:5, a w 12. gemie obroniły piłkę setową. To ich pierwszy wspólny deblowy tytuł. Bilans finałów Wang to teraz 3-2, a Duan 2-0.

Taiwan Open, Tajpej (Tajwan)
WTA International, kort twardy w hali, pula nagród 250 tys. dolarów
niedziela, 4 lutego

finał gry pojedynczej:

Timea Babos (Węgry, 4) - Kateryna Kozłowa (Ukraina) 7:5, 6:1

finał gry podwójnej:

Ying-Ying Duan (Chiny) / Yafan Wang (Chiny) - Nao Hibino (Japonia) / Oksana Kałasznikowa (Gruzja) 7:6(4), 7:6(5)

ZOBACZ WIDEO Trzech Polaków nie pomogło Sampdorii. Zobacz skrót meczu z Torino [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Komentarze (3)
avatar
Kri100
4.02.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
No niby taka baba ta Babos, ale daje się lubić i przyjemnie gra. 
avatar
Włókniarz
4.02.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ba ba ba ba ba Babos