ATP Sao Paulo: pechowy upadek i porażka Gaela Monfilsa. Serwis pomógł Albertowi Ramosowi

Gael Monfils w trzech setach przegrał z Horacio Zeballosem w II rundzie rozgrywanego na kortach ziemnych w hali turnieju ATP World Tour 250 w Sao Paulo. Najwyżej rozstawiony Albert Ramos w pojedynku z Guilherme Clezarem zaimponował serwisem.

Marcin Motyka 02 Marca 2018, 07:25

Getty Images / Scott Barbour / Na zdjęciu: Gael Monfils

ATP Dubaj: trudne testy Lucasa Pouille'a i Roberto Bautisty. Malek Jaziri nie zwalnia tempa

Debiut Gaela Monfilsa w turnieju ATP w Sao Paulo był wyczekiwaną chwilą przez miejscowych sympatyków. Francuz mecz II rundy (w I rundzie miał wolny los) rozegrał w czwartek, a jego rywalem był Horacio Zeballos. Monfils rozpoczął od potknięcia. Dosłownie. W początkowej fazie pojedynku upadł na kort i doznał urazu nadgarstka. Wrócił z opatrunkiem, ale nie był w stanie grać na optymalnym poziomie. W efekcie jego pierwszy mecz w Brasil Open 2018 był zarazem ostatnim. Paryżanin przegrał 3:6, 6:3, 3:6.

Tym samym Zeballos zrewanżował się Monfilsowi za porażkę poniesioną w ubiegłym tygodniu w Rio de Janeiro. - To dla mnie wielka rzecz. Cieszę się, że rozegrałem taki mecz przeciw tak świetnemu rywalowi jak Monfils - powiedział Argentyńczyk, który w ćwierćfinale zagra z Rogerio Dutrą Silvą. 34-letni Brazylijczyk okazał się lepszy od Nicolasa Kickera i drugi raz w karierze (poprzednio w lipcu ubiegłego roku w Umagu) dotarł do ćwierćfinały imprezy głównego cyklu.

Albert Ramos zaimponował dyspozycją serwisową w pojedynku z Guilherme Clezarem. Najwyżej rozstawiony Hiszpan w ciągu 91 minut gry posłał 14 asów, po trafionym pierwszym podaniu zdobył 36 z 39 rozegranych punktów, ani razu nie dał się przełamać i zwyciężył 6:3, 6:4. - W ostatnim czasie dużo pracowałem nad serwisem, ale tak dobrych statystyk nie miałem jeszcze nigdy - przyznał 30-latek z Barcelony.

W ćwierćfinale Ramos zmierzy się z Nicolasem Jarrym, któremu uległ przed tygodniem w Rio de Janeiro. W czwartek Chilijczyk pokonał 6:7(2), 6:4, 7:6(2) oznaczonego "szóstką" Guido Pellę. - To wspaniałe. Gdy wygrywasz mecze na poziomie ATP World Tour, zyskujesz pewność siebie. To jest coś, co każdy tenisista chce robić - skomentował 22-latek z Santiago.

ZOBACZ WIDEO Mateusz Przybyłko zachwycony z medalu. Chciał skakać dla Polski

Brasil Open, Sao Paulo (Brazylia)
ATP World Tour 250, kort ziemny w hali, pula nagród 516,2 tys. dolarów
środa, 28 lutego

II runda gry pojedynczej:

Albert Ramos (Hiszpania, 1) - Guilherme Clezar (Brazylia, Q) 6:3, 6:4
Horacio Zeballos (Argentyna) - Gael Monfils (Francja, 4) 6:3, 3:6, 6:3
Nicolas Jarry (Chile) - Guido Pella (Argentyna, 6) 6:7(2), 6:4, 7:6(2)
Rogerio Dutra Silva (Brazylia) - Nicolas Kicker (Argentyna) 6:4, 6:2