Marin Cilić i Vasek Pospisil nie są tenisistami, którzy specjalizują się w długim przebijaniu piłki. Obaj wolą kończyć akcje szybko, najlepiej za pomocą serwisu i forhendu. Ale podczas niedzielnego pojedynku w III rundzie turnieju ATP World Tour Masters 1000 w Miami rozegrali przepiękną i bardzo długą wymianę.
Co warte podkreślenia, Pospisil, a więc tenisista operujący oburęcznym bekhendem, w czasie tej wymiany dwukrotnie, w tym raz z pełnym zamachem, odbił piłkę ze swojej lewej strony jednorącz. Kanadyjczyk zaprezentował również niesamowite przygotowanie fizyczne, a końcowego minięcia pozazdrościć mu mogą najwięksi mistrzowie defensywy.
- To była wspaniała wymiana - przyznał Cilić, który - choć przegrał tę akcję - został zwycięzcą całego spotkania. Rozstawiony z numerem drugim Chorwat zwyciężył 7:5, 7:6(4).
- Po ostatniej piłce poczułem ulgę - kontynuował. - Przy stanie 5:6 w drugim secie nie wykorzystałem trzech meczboli, ale później rozegrałem wspaniały tie break. Naprawdę dobrze serwowałem i returnowałem. Najlepsze zostawiłem na koniec i cieszę się z tego zwycięstwa. Przez cały mecz musiałem zachowywać spokój i koncentrowałem się na gemach przy własnym serwisie - dodał.
W 1/8 finału turnieju Miami Open, we wtorek, Cilić zmierzy się z oznaczonym numerem 14. Johnem Isnerem. Z Amerykaninem rywalizował dotychczas dziewięć razy, wygrywając siedmiokrotnie.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: Piękny mundial. Zdjęcie rosyjskiej modelki podbija sieć
Raczej podnosi/podrywa z fotela, jeśli już.
Zabrakło konkretu czyli istotnej informacji. To była wymiana składająca się z 33 uderzeń. To było rzeczywiście niezwykłe zwłaszcza jak na tenis Czytaj całość