Problemy zdrowotne zniweczyły plany na pierwszą część sezonu Francuza. Zagrał on tylko w Australian Open i w Montpellier. W wielkoszlemowym turnieju w Melbourne osiągnął III rundę, natomiast w rodzimej imprezie skreczował w półfinałowym pojedynku z Lucasem Pouille'em.
Jo-Wilfried Tsonga stracił punkty za zeszłoroczny triumf w Rotterdamie oraz Marsylii i wypadł z Top 30 rankingu ATP. Nie wziął także udziału w turniejach w Indian Wells i Miami. Aktualnie jest 37. singlistą świata, a jeszcze 10 miesięcy temu był klasyfikowany na 10. pozycji.
Reprezentant Trójkolorowych nie został powołany na mecz z Włochami w ramach Pucharu Davisa. Jak się okazało, opuści również turniej w Monte Carlo, gdzie miał wkroczyć na korty ziemne. - Moje kolano zareagowało nieprzychylnie na próbę powrotu do rywalizacji, dlatego konieczna była mała operacja. Wszyscy jesteśmy optymistami i liczymy na szybki powrót na mączkę - poinformował Tsonga, który jest przekonany, że weźmie udział w wielkoszlemowym Roland Garros 2018.
ZOBACZ WIDEO: Na czym polega praca drugiego trenera Agnieszki Radwańskiej? "Obowiązków jest bardzo dużo"