Wydarzenia potoczyły się błyskawicznie. Najpierw Andre Agassi ogłosił podczas programu w ESPN, że nie jest już trenerem Novaka Djokovicia. Utytułowany Amerykanin stwierdził, że zbyt często jego poglądy na pewne sprawy różniły się od tych, prezentowanych przez jego podopiecznego.
W środę Serb potwierdził, że Agassi nie jest już członkiem jego sztabu. Do tego ogłosił, iż zdecydował się również zakończyć współpracę z Radkiem Stepankiem. Czech został trenerem "Nole" w listopadzie 2017 roku. 12-krotny mistrz wielkoszlemowy leczył wówczas uraz łokcia, który wyłączył go z rywalizacji po Wimbledonie.
Djoković pozostanie ze Stepankiem w przyjacielskich stosunkach. Teraz jednak zamierza dalej poszukiwać sposobu, aby powrócić do dawnej formy. Najbliższy czas spędzi z rodziną, a potem zacznie przygotowania do występów na europejskiej mączce. Nie wiadomo jeszcze, kto będzie jego trenerem. Serbskie media informują, że przez najbliższe tygodnie pozostanie bez głównego szkoleniowca. Po ostatnich rewolucjach (w maju 2017 roku tenisista pożegnał trenera Mariana Vajdę i kilku współpracowników) w jego sztabie pozostał kontrowersyjny Pepe Imaz.
ZOBACZ WIDEO "Kubica show" podczas konferencji prasowej