Bogdan Obradović: Rodzaj relacji między Djokoviciem a Agassim nie był dobry

Getty Images / Julian Finney / Na zdjęciu: Andre Agassi (z lewej) i Novak Djokovć (z prawej)
Getty Images / Julian Finney / Na zdjęciu: Andre Agassi (z lewej) i Novak Djokovć (z prawej)

- Rodzaj relacji między nimi nie był dobry. To, że Agassi był obecny tylko podczas najważniejszych turniejów, nie było dla Novaka wystarczające - powiedział Bogdan Obradović o zakończeniu współpracy Novaka Djokovicia z Andre Agassim.

Novak Djoković i Andre Agassi rozpoczęli współpracę w maju 2017 roku. Amerykanin, były wybitny tenisista, pełnił rolę trenera-koordynatora Serba, pomagał mu w treningach i pojawiał się podczas najważniejszych turniejów. W piątek ta kooperacja dobiegła jednak końca.

Bogdan Obradović, który jako kapitan w 2010 roku doprowadził Serbię do pierwszego i jedynego w historii triumfu w Pucharze Davisa, nie jest zaskoczony faktem, że jego były podopieczny z reprezentacji narodowej rozstał się z Agassim. Od początku uważał, że ta współpraca skazana była na niepowodzenie.

- Znam Novaka od wielu lat, wiem, jaki ma charakter i czego potrzebuje. Choć bardzo cenię Agassiego jako tenisistę, od początku nie podobała mi się ta współpraca. Rodzaj relacji między nimi nie był dobry. To, że Agassi był obecny tylko podczas najważniejszych turniejów, nie było dla Novaka wystarczające - mówił Obradović, cytowany przez portal kurir.rs.

- Novak potrzebuje takiego sztabu ludzi, jaki otaczał go przed dwoma-trzema laty, kiedy był na szczycie - kontynuował. - Ludzi jak Marian Vajda, Dusan Vemić i pozostali członkowie tamtej ekipy. Wokół niego powinny być osoby pozytywnie nastawione.

- Novak ma ogromne wymagania i zasłużył, by być najlepszy. Lubię Novaka z całego serca i chcę dla niego wszystkiego najlepszego. Ma moje pełne wsparcie i powinien wiedzieć, że my jesteśmy tutaj dla niego - dodał serbski trener.

Djoković, który zakończył współpracę nie tylko z Agassim, ale i z głównym szkoleniowcem, Radkiem Stepankiem, pozostaje aktualnie bez trenera i przygotowuje się do się rozpoczęcia sezonu gry na kortach ziemnych. W rozgrywkach ponownie ma pojawić się w startującym 15 kwietnia turnieju ATP World Tour Masters 1000 w Monte Carlo.

Kamil Glik był bliski strzelenia gola [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Źródło artykułu: