Novak Djoković i Andre Agassi rozpoczęli współpracę w maju 2017 roku. Amerykanin, były wybitny tenisista, pełnił rolę trenera-koordynatora Serba, pomagał mu w treningach i pojawiał się podczas najważniejszych turniejów. W piątek ta kooperacja dobiegła jednak końca. - Miałem jak najlepsze intencje, aby pomóc Novakowi. Jednak zbyt często uważaliśmy, że się ze sobą nie zgadzamy. Życzę mu jak najlepszego rozwoju - wyjaśniał Agassi na antenie ESPN.
Tymczasem Radmilo Armenulić, były kapitan reprezentacji Serbii w Pucharze Davisa, nie ukrywa zadowolenia, że Djoković rozstał się z Agassim. Co więcej, stwierdził, że ta współpraca od początku była skazana na niepowodzenie. - Byłem przeciwny tej współpracy od pierwszego dnia - powiedział Armenulić. - On nie zrobił nic dla Novaka. W rzeczywistości to Novak bardziej pomógł Agassiemu, czyniąc go trenerem.
- Agassi nigdy nie pracował jako trener i nie miał doświadczenia, jak pomóc Novakowi. Odszedł, bo nie wiedział, co robić. Novak gra lepiej z linii końcowej niż Agassi i także lepiej returnuje, więc jak Agassi miał mu pomóc - dodał serbski trener.
Oprócz Agassiego, Djoković rozstał się również z Radkiem Stepankiem, który był jego szkoleniowcem od listopada ubiegłego roku. W sztabie pozostał natomiast Pepe Imaz, nazywany przez tenisistę z Belgradu "mentorem".
ZOBACZ WIDEO "Kubica show" podczas konferencji prasowej