Grigor Dimitrow ma nadzieję, że zła karta się odwróci. "Czasami jeden, dwa mecze zmieniają cały sezon"

Getty Images / Michael Dodge / Na zdjęciu: Grigor Dimitrow
Getty Images / Michael Dodge / Na zdjęciu: Grigor Dimitrow

Grigor Dimitrow ma świadomość, że w tym roku nie jest w optymalnej formie. Ma jednak nadzieję, że zła karta się odwróci. - Czasami potrzebujesz jednego czy dwóch meczów i nagle znów jesteś w stanie grać swój najlepszy tenis - powiedział Bułgar.

W tym artykule dowiesz się o:

Po nieudanych marcowych występach na kortach twardych (w Dubaju, Indian Wells i w Miami wygrał łącznie jeden mecz) Grigor Dimitrow zrobił sobie miesięczną przerwę od tenisa. - Jestem szczęśliwy, że dałem sobie ten czas. Myślę, że każdy zawsze potrzebuje chwil wytchnienia od kortu, i to niezależnie, co w tym okresie robisz. Czy udajesz się na krótkie wakacje, czy też spędzasz czas z rodziną - mówił na konferencji prasowej w Monte Carlo.

Bułgar zdaje sobie sprawę, że w tym sezonie nie jest w optymalnej formie. - Czasami potrzebujesz jednego czy dwóch meczów i nagle znów jesteś w stanie grać swój najlepszy tenis. Zdarza się, że takie pojedynki zmieniają nie tylko turniej, ale i cały twój sezon - powiedział.

- Pamiętam, jak w zeszłym roku przed turniejem w Cincinnati nie odbyłem ani jednego dobrego treningu - kontynuował. - Podczas zajęć nie byłem w stanie trafiać piłką w kort. A potem zdobyłem tytułem, co było dla mnie całkowitym szaleństwem. Wtedy w ogóle się tego nie spodziewałem, dlatego teraz podchodzę do rozwoju sytuacji w identyczny sposób.

Tenisista z Chaskowa ma nadzieję, że zła karta wreszcie się odwróci. - Staram się brać rzeczy takie, jakimi są. Sezon gry na kortach twardych zakończyłem nieco wcześniej, a to dało mi więcej czasu na odreagowanie. Myślę, że do tej pory zrobiłem wszystko, co mogłem, i jedyne, co mi pozostało, to wyjść na kort i grać.

Bułgar liczy, że tegoroczny sezon gry na kortach ziemnych będzie dla niego lepszy od ubiegłorocznego, kiedy to wygrał zaledwie cztery z dziewięciu rozegranych meczów. - Dorastałem na mączce. Spędziłem wiele lat w Hiszpanii, więc wiem, że mogę grać dobrze na tej nawierzchni. To nowy rok. Jestem starszy, bardziej doświadczony, dojrzały, staram się rozwijać i pracować - stwierdził.

Rywalizację w Rolex Monte-Carlo Masters 2018 Dimitrow rozpocznie we wtorek. Zmierzy się z kwalifikantem Pierre'em-Huguesem Herbertem.

ZOBACZ WIDEO Łowcy Wrażeń zaangażowani w nowy sport. "Padel to świetna inicjatywa dla aktywnych"

Komentarze (0)