WTA Madryt: Kiki Bertens nie dała szans Caroline Garcii. Największy finał Holenderki

Getty Images / Denis Doyle / Na zdjęciu: Kiki Bertens
Getty Images / Denis Doyle / Na zdjęciu: Kiki Bertens

Kiki Bertens oddała cztery gemy Francuzce Caroline Garcii i powalczy o tytuł w turnieju w Madrycie. Dla Holenderki będzie to pierwszy finał rangi Premier Mandatory.

W drodze do półfinału Mutua Madrid Open Kiki Bertens (WTA 20) odprawiła dwie wielkoszlemowe mistrzynie, Dunkę Karolinę Woźniacką i Rosjankę Marię Szarapową. W piątek Holenderka rozbiła 6:2, 6:2 Caroline Garcię (WTA 7) i po raz pierwszy zagra w finale turnieju rangi Premier Mandatory.

Przy 1:1 w I secie Garcia obroniła dwa break pointy, ale przy trzecim wyrzuciła bekhend. Bertens imponowała cierpliwością, starannością i przemiennością zagrań. Francuzka nie potrafiła znaleźć sposobu na skruszenie oporu dobrze się broniącej i sprytnie atakującej Holenderki. W siódmym gemie tenisistka z Lyonu oddała podanie psując forhend. Set dobiegł końca, gdy zagubiona Garcia zepsuła dropszota.

W II secie sytuacja na korcie nie uległa zmianie. W dalszym ciągu dominowała Bertens, która świetnie czytała grę i była niezwykle skuteczna w każdej strefie kortu. Karciła rywalkę za każdą najmniejszą chwilę zawahania. Ostrym forhendem wymuszającym błąd Holenderka uzyskała przełamanie na 2:1. Garcia oddała podanie wyrzucając woleja i przegrywała 1:4. Bertens do końca utrzymała przewagę dwóch przełamań. Spotkanie dobiegło końca, gdy Francuzka zepsuła forhend.

W ciągu 67 minut Bertens zdobyła 22 z 28 punktów przy swoim pierwszym podaniu. Garcia nie stworzyła sobie żadnej szansy na przełamanie. Holenderka wykorzystała cztery z siedmiu break pointów. Naliczono jej 16 kończących uderzeń i 11 niewymuszonych błędów. Francuzka miała 11 piłek wygranych bezpośrednio i 24 pomyłki. Bertens podwyższyła na 3-0 bilans meczów z Garcią.

Holenderka zagra w siódmym singlowym finale w głównym cyklu. Sześć wcześniejszych również osiągnęła na kortach ziemnych. Tytuły zdobyła w Fezie (2012), Norymberdze (2016 i 2017), Gstaad (2017) i Charleston (2018). W 2016 roku w I rundzie Rolanda Garrosa Bertens wyeliminowała Niemkę Andżelikę Kerber i doszła aż do półfinału.

W sobotnim finale madryckiej imprezy Bertens zmierzy się z Petra Kvitovą. Czeszka rozbiła Holenderkę 6:1, 6:0 w I rundzie Wimbledonu 2015.

Porażka Garcii w półfinale oznacza, że Mutua Madrid Open będzie ósmym z rzędu turniejem rangi Premier Mandatory, który zostanie wygrany przez inną tenisistkę. Seria rozpoczęła się w Pekinie w 2016 roku. Triumfowała Agnieszka Radwańska. W Indian Wells zwyciężyły Rosjanka Jelena Wiesnina (2017) i Japonka Naomi Osaka (2018), a w Miami tytuły zdobyły Brytyjka Johanna Konta (2017) i Amerykanka Sloane Stephens (2018). W ubiegłym sezonie w Madrycie wygrała Rumunka Simona Halep, a w Pekinie najlepsza była Caroline Garcia.

Mutua Madrid Open, Madryt (Hiszpania)
WTA Premier Mandatory, kort ziemny, pula nagród 6,685 mln euro
piątek, 11 maja

półfinał gry pojedynczej:

Kiki Bertens (Holandia) - Caroline Garcia (Francja, 7) 6:2, 6:2

ZOBACZ WIDEO Maciej Rybus. Mistrz z Moskwy

Komentarze (5)
avatar
trab
11.05.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Ciekawa statystyka z tym ósmym z rzędu turniejem rangi Premier Mandatory, który zostanie wygrany przez inną tenisistkę. Pekin 2016 i Radwa, ech, kiedy to było... 
avatar
gatto
11.05.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kiki gra świetny tenis w Madrycie. Ciekawe, jak to się zakończy? 
Fhrrancuzik
11.05.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
No i lipka z gicio 1/2
bo " Woody "
po prostu bezradna w starciu z Kiki .
Klawa gra Holenderki .
Moim skromnym zdaniem , na mojej ulubionej nawierzchni
rzeczona maniureczka
to teraz - Top 5 naj
Czytaj całość
avatar
Baseliner
11.05.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Bertens to dość ciekawy przypadek. Mimo że tenis ma dość uniwersalny i byłaby w stanie robić wyniki nie tylko na mączce - to poza cegiełką jest przeciętnie. Liczę na przełamanie w przyszłości.