ATP Rzym: Alexander Zverev wygrał nocny ćwierćfinał z Davidem Goffinem. 12. z rzędu zwycięstwo Niemca

Getty Images / Clive Brunskill / Na zdjęciu: Alexander Zverev
Getty Images / Clive Brunskill / Na zdjęciu: Alexander Zverev

Alexander Zverev uzupełnił stawkę półfinalistów rozgrywanego na kortach ziemnych turnieju ATP World Tour Masters 1000 w Rzymie. W ćwierćfinale broniący tytułu Niemiec w trzech setach pokonał Davida Goffina.

Alexander Zverev i David Goffin musieli bardzo długo czekać, aż będą mogli wyjść na kort. Ich ćwierćfinałowy pojedynek turnieju ATP w Rzymie został zaplanowany na godz. 21:00, lecz z powodu opóźnień rozpoczął się dopiero kilka minut po 23:00.

Mimo późnej pory, Zverev wystartował z dużą energią i już w trzecim gemie złapał swojego rywala w żelazny uścisk. Goffin wprawdzie się bronił, oddalił cztery break pointy, ale przy piątym posłał bekhend w aut. Tym samym Niemiec wyszedł na prowadzenie 2:1, następnie podwyższył na 3:1 i bez problemów utrzymał przewagę do końca.

W inauguracyjnej partii Zverev grał niezwykle agresywnie. Uderzał tak, jakby chciał stłamsić o wiele słabiej zbudowanego fizycznie rywala. Ale w drugiej nie prezentował się tak dobrze. Popełniał też wiele pomyłek własnych. A jedna zaważyła o losach całej odsłony. W ósmym gemie przy break poincie Niemiec popełnił błąd serwisowy. Dzięki temu Goffin objął prowadzenie 5:3, a po chwili wyrównał stan meczu.

Gdy w trzecim secie Goffin wyszedł na 3:2 z przewagą przełamania, wydawało się, że Zverev już nie odwróci losów spotkania. Tym bardziej że Belg grał bardzo solidnie, natomiast Niemiec dawał się ponosić emocjom. Źle oceniał ślady po piłkach i ciskał rakietą po korcie.

Lecz zdołał wrócić do gry, i to w wielkim stylu. Nagle bowiem w Zvereva wstąpiły nowe siły. Znów cudownie uderzał z bekhendu, przejmował inicjatywę i skutecznie serwował. W efekcie zdobył cztery końcowe gemy meczu i mógł cieszyć się ze zwycięstwa odniesioną bardzo późną porą. Kiedy posłał ostatni w pojedynku wygrywający serwis, zegar w Rzymie wskazywał 48 minut po północy.

Zverev zakończył mecz z siedmioma asami, dwiema stratami podania, trzema przełamaniami, 27 zagraniami kończącymi i 30 niewymuszonymi błędami. Łącznie zdobył 80 punktów, o sześć więcej od przeciwnika. Goffinowi natomiast zapisano trzy asy, 22 uderzenia wygrywające i 30 pomyłek własnych.

Dla Zvereva to 12. wygrany mecz z rzędu. Niemiec jest niepokonany od 21 kwietnia, kiedy to w Monte Carlo przegrał z Keiem Nishikorim. Od tamtej pory wygrał turnieje w Monachium i w Madrycie, a w tym tygodniu doszedł już do półfinału w Rzymie.

O finał Internazionali BNL d'Italia broniący tytułu Zverev w sobotę (początek nie wcześniej niż o godz. 20:00) powalczy z Marinem Ciliciem. Z Chorwatem ma bilans 4-1.

Internazionali BNL d'Italia, Rzym (Włochy)
ATP World Tour Masters 1000, kort ziemny, pula nagród 4,872 mln euro
piątek, 18 maja

ćwierćfinał gry pojedynczej:

Alexander Zverev (Niemcy, 2) - David Goffin (Belgia, 9) 6:4, 3:6, 6:3

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: niesamowite sceny w szatni Realu. Syn Marcelo skradł show!

Źródło artykułu: