Miły prezent dla legendy. Alexander Zverev podarował Francesco Tottiemu swoją rakietę (wideo)

Getty Images / Julian Finney / Na zdjęciu: Francesco Totti na kortach Foro Italico
Getty Images / Julian Finney / Na zdjęciu: Francesco Totti na kortach Foro Italico

Francesco Totti z trybun obserwował, jak Alexander Zverev pokonał Davida Goffina w ćwierćfinale turnieju ATP Masters 1000 w Rzymie. Po zakończeniu spotkania niemiecki tenisista podarował słynnemu piłkarzowi swoją rakietę.

W piątek, w ćwierćfinale turnieju ATP Masters 1000 w Rzymie, Alexander Zverev wygrał 6:4, 3:6, 6:3 z Davidem Goffinem. - Cieszę się, że awansowałem do półfinału. To trzeci tydzień z rzędu, kiedy dochodzę do tej fazy. Czuję się trochę zmęczony, ale to część sportu. Aby wygrywać takie mecze, w ważnych momentach musisz znaleźć odpowiedni sposób. Ja właśnie to zrobiłem. W końcówce posłałem kilka niewiarygodnych uderzeń - mówił na konferencji prasowej.

Pojedynek z trybun wraz z synem obserwował były piłkarz Francesco Totti, jedna ze sportowych ikon Rzymu. 41-latek przez całą karierę związany był z lokalnym klubem AS Roma, którego stał się symbolem. W barwach giallorossich rozegrał rekordowe 778 meczów i strzelił 307 goli. W 2001 roku doprowadził swój ukochany zespół do jednego z trzech w historii mistrzostw Włoch.

Mimo że mecz zakończył się bardzo późno (48 minut po północy), Totti został do ostatniej piłki. I otrzymał miły prezent. Po zakończeniu pojedynku Zverev uścisnął dłoń Włocha i podarował mu swoją rakietę.

Totti przyniósł szczęście Zverevowi w piątek, być może pojawi się na jego meczu także w sobotę, gdy w półfinale Niemiec będzie rywalizował z Marinem Ciliciem. - To będzie trudny pojedynek. Obaj jesteśmy podobni, mierzymy niemal dwa metry wzrostu i dobrze sobie radzimy na tej nawierzchni - ocenił zeszłoroczny mistrz Internazionali BNL d'Italia.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: Moda na Ulę Radwańską

Komentarze (0)