Jak poinformowano, Juan Martin del Potro narzeka na uraz mięśnia przywodziciela i postanowił odpocząć, aby być gotowy na Wimbledon 2018. - Jestem smutny, że nie zagram w tym roku na kortach w Queen's. Bardzo cieszyłem się na ten występ i mam nadzieję, że powrócę w przyszłym roku - powiedział Argentyńczyk.
Del Potro to drugi tenisista ze ścisłej czołówki, który zrezygnował ze startu. Wcześniej uczynił to Rafael Nadal. Hiszpan także skonsultował decyzję ze swoim sztabem medycznym, który zalecił mu odpoczynek po trudnym sezonie na kortach ziemnych.
Tymczasem organizatorzy Fever-Tree Championships przyznali dziką kartę do głównej drabinki Danielowi Evansowi. Brytyjczyk wrócił parę miesięcy temu do gry po dyskwalifikacji za stosowanie kokainy. Występował w krajowych challengerach i szybko awansował w rankingu ATP. Teraz kapitan drużyny narodowej w Pucharze Davisa, Leon Smith, uznał, że jego podopieczny zasłużył na nagrodę. Drugą dziką kartą do turnieju w londyńskim Queen's Clubie otrzymał Jay Clarke.
ZOBACZ WIDEO Justyna Święty-Ersetic w formie życia. 6-krotna mistrzyni olimpijska pokonana!