Andżelika Kerber: To zaszczyt grać z Sereną
Andżelika Kerber może w sobotę po raz pierwszy w karierze wygrać Wimbledon. Niemiecka tenisistka musi jednak w tym celu pokonać Serenę Williams, która stara się o 24. wielkoszlemowe mistrzostwo.
- Jestem bardzo dumna, że znów zagram w finale Wimbledonu. Szczególnie po ubiegłym sezonie, gdy rzeczy nie układały się tak, jak tego oczekiwałam. Zaczynając ten rok, moim celem były dobre występy w zawodach Wielkiego Szlema i osiąganie kolejnych finałów. To wspaniałe uczucie - dodała niemiecka tenisistka.
W sobotę Kerber powalczy o trzecie wielkoszlemowe trofeum w karierze. W 2016 roku triumfowała w Australian Open i US Open oraz była w finale Wimbledonu, w którym lepsza od niej była Serena Williams. To właśnie starająca się o 24. tytuł w Wielkim Szlemie Amerykanka będzie jej przeciwniczką. - Gdy widzę Serenę, widzę mistrzynię. Serena to jedna z najlepszych tenisistek na świecie. Rozegrałyśmy już wiele znakomitych meczów. Wspaniale jest znów widzieć ją na korcie - wyznała "Angie".
- Serena zawsze sprawia, że trzeba grać swój najlepszy tenis. To jedyna szansa, aby ją pokonać. To będzie zupełnie inny mecz od naszego spotkania w 2016 roku. Uważam, że od tego czasu sporo się nauczyłyśmy. Ona wraca do rywalizacji, ale dla mnie także jest to powrót po sezonie 2017. Będą musiała zagrać swój najlepszy tenis, szczególnie na trawie kortu centralnego, na którym ona wygrała tak wiele tytułów. Nie mogę się doczekać naszego spotkania. To zawsze zaszczyt grać z nią - przyznała Kerber, która ma z Sereną bilans 2-6.
ZOBACZ WIDEO Mundial 2018. Mocne słowa eksperta. "Rosjanin kojarzy się z człowiekiem, który bierze doping"Oglądaj mecze WTA Tour z udziałem Igi Świątek, Magdy Linette i innych topowych zawodniczek w serwisie CANAL+ online. (link sponsorowany)