Novak Djoković zakończył współpracę z "guru". Zmianę wymusił Marian Vajda

Getty Images / Clive Brunskill / Na zdjęciu: Novak Djoković, mistrz Wimbledonu 2018
Getty Images / Clive Brunskill / Na zdjęciu: Novak Djoković, mistrz Wimbledonu 2018

Pepe Imaz nie jest już członkiem sztabu Novaka Djokovicia. Serb na prośbę trenera Mariana Vajdy zakończył współpracę z budzącym sporo kontrowersji Hiszpanem.

Według światowych mediów Pepe Imaz był winnym odejścia ze sztabu Serba w grudniu 2016 roku Borisa Beckera. Hiszpan budził spore kontrowersje, choć jego współpraca z Novakiem Djokoviciem trwała kilka lat. Filozofia Imaza ("miłość i pokój") wywodzi się z ośrodka Puente Romano w Marbelli, gdzie były tenisista zajmuje się "leczeniem duszy". Djoković był pod wielkim wpływem Hiszpana.

Teraz media odsłaniają kulisy powrotu Mariana Vajdy na stanowisko głównego szkoleniowca Djokovicia. Po nieudanych występach w Indian Wells i Miami były lider rankingu ATP rozpoczął rozmowy ze Słowakiem. - Tak, chciałem, aby Novak zakończył współpracę z Pepe Imazem, ale to nie był mój najważniejszy warunek. Musiałem się spotkać z Novakiem osobiście. Drugim warunkiem było ustalenie zasad współpracy i planów na najbliższe miesiące - powiedział w rozmowie ze słowackim "Sportem" Vajda.

Już podczas pierwszego spotkania Vajda naciskał na zmiany. - Nie chcieliśmy, aby pozostali ludzie z otoczenia Novaka mieli na niego aż tak duży wpływ. Nie zależało nam na tym, aby traktować tenis jako filozofię - przyznał szkoleniowiec Djokovicia.

Pod wpływem Słowaka "Nole" szybko zaczął wracać do formy. Na kortach Rolanda Garrosa przegrał w ćwierćfinale z Marco Cecchinato, ale to zachęciło go do dalszej pracy. W efekcie Djoković wygrał po raz czwarty Wimbledon, sięgając tym samym po 13. wielkoszlemowy tytuł w karierze.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: kolejka po uścisk dłoni Buffona, japońskie wiwaty dla Torresa

Komentarze (16)
avatar
Anastazja Żołnierzak
24.07.2018
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Całe szczęście Djoko pozbył się tego dziwaka. Czas aby wrócił na szczyt i pogonił emeryta z koksiarzem. 
avatar
Anastazja Żołnierzak
24.07.2018
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
W końcu Djoko zrobił to co już dawno powinien zrobić. Ten szarlatan był tylko kulą u nogi, swoją drogą idealnie pasowałby do Nadala :) 
avatar
Starigniter
24.07.2018
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
No to Novak wrócił na dobre... 
avatar
Tom.
24.07.2018
Zgłoś do moderacji
4
1
Odpowiedz
nareszcie! 
avatar
panda25
24.07.2018
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
To świetna wiadomość. Już sam widok szamana wywoływał we mnie mocno mieszane odczucia :-)
Co do wskazania kolejnego nosiciela - nie lubię Kyrgiosa, ale aż tak mu źle nie życzę...
Wiem, że rola
Czytaj całość