Challenger Sopot: Paolo Lorenzi wygrał trzygodzinny finał. W nagrodę wróci do Top 100

Paolo Lorenzi został triumfatorem turnieju Sopot Open 2018 rozgrywanego na kortach ziemnych gdyńskiej Arki. W niedzielnym finale Włoch stoczył trzygodzinny bój z Hiszpanem Danielem Gimeno.

Rafał Smoliński 05 Sierpnia 2018, 20:03

Materiały prasowe / Biuro prasowe SOPOT OPEN / Andrzej Szkocki / Na zdjęciu: Paolo Lorenzi, mistrz Sopot Open 2018 w grze pojedynczej

Challenger Sopot: drugi z rzędu tytuł w Polsce. Mateusz Kowalczyk i Szymon Walków mistrzami debla

Długiego i emocjonującego finału można było się spodziewać, wszak panowie zagrali ze sobą po raz ósmy na zawodowych kortach. Wcześniej czterokrotnie górą był Daniel Gimeno, w niedzielę Paolo Lorenzi wyrównał rachunki z Hiszpanem. Ich mecz w Sopot Open 2018 był już trzecim starciem w finale imprezy rangi ATP Challenger Tour. W 2009 roku Gimeno zwyciężył w Tarragonie, natomiast trzy lata później w Cordenons triumfował Lorenzi.

Niedzielny pojedynek obu tenisistów trzymał w napięciu i niełatwo było przewidzieć zwycięzcę. W pierwszym secie Gimeno wysunął się na 4:1, ale szybko zaczął tracić przewagę. Jeszce w 11. gemie przełamał i miał szansę zwieńczyć seta, lecz Lorenzi odrobił stratę breaka. Tie break był już popisem Włocha, który wygrał tę rozgrywkę 7-2.

W drugiej partii reprezentant Italii szybko oddał przewagę przełamania i od tego momentu obaj uważnie pilnowali własnego podania. Przy stanie 4:5 Włoch obronił piłkę setową, po czym znów doszło do tie breaka. W rozgrywce tej Gimeno posłał dwa niesamowite returny i wrócił z 2-5. Lorenzi był o dwie piłki od zwycięstwa, ale to Hiszpan zwieńczył drugą odsłonę. Po dwóch godzinach na tablicy wyników był remis po 1.

Oznaczony "ósemką" Gimeno nie poddał się także w trzecim secie, w którym wrócił z 0:2. Z czasem jednak lepiej prezentował się rozstawiony z "dwójką" rzymianin. Losy pojedynku rozstrzygnęły się w ósmym gemie, w którym Hiszpan nie uniknął prostych błędów. Lorenzi wywalczył przełamanie, a następnie zakończył trwający dwie godziny i 58 minut pojedynek asem serwisowym. Doświadczony 36-latek triumfował ostatecznie 7:6(2), 6:7(5), 6:3.

Za zwycięstwo w Sopot Open 2018 Lorenzi otrzyma 90 punktów do rankingu ATP oraz czek na sumę 9200 euro. Pozwoli mu to powrócić w poniedziałek do Top 100 światowej klasyfikacji. To jego 20. tytuł w zawodach ATP Challenger Tour. W głównym cyklu wygrał jak na razie tylko raz, w 2016 roku w austriackim Kitzbühel.

Sopot Open, Gdynia (Polska)
ATP Challenger Tour, kort ziemny, pula nagród 64 tys. euro
niedziela, 5 sierpnia

finał gry pojedynczej:

Paolo Lorenzi (Włochy, 2) - Daniel Gimeno (Hiszpania, 8) 7:6(2), 6:7(5), 6:3

ZOBACZ WIDEO Drony kluczowe przy wyprawie Andrzeja Bargiela na K2. Dostarczyły leki i zapomnianą kamerę

Komentarze (1)

pareidolia 06-08 00:36 Zgłoś komentarz

Ludzie mili co to było ? Na transmisję zdecydował się Polsat Sport. Gdybym nie wiedział, słowo daję, to myślałbym, że grają gdzieś na wsi na jakim szkolnym boisku czy Orliku. Na
Czytaj całość
korcie walające się liście z drzew i to dość sporo. Po bokach cienie bo drzewa tuż tuż. Ciasnota, nieprzyjemnie, i tak jakoś biednie, jak dosłownie na dalekiej prowincji. Przecież, to wstyd na taki czymś grać. co powiedzą przyjezdni tenisiści ,co powiedzą po powrocie o domów. Słowem nędza i rozpacz. Jak tak ma wyglądać w Polsce turniej z zagraniczną obsadą, to niech sobie dadzą spokój i nie narażają się na ośmieszenie.

1 0 Odpowiedz

Pokaż odpowiedzi