ATP Toronto: trzecia próba Alexandra Zvereva. Najtrudniejsza

Getty Images / Alexander Hassenstein  / Na zdjęciu: Alexander Zverev, triumfator BMW Open 2018
Getty Images / Alexander Hassenstein / Na zdjęciu: Alexander Zverev, triumfator BMW Open 2018

"Trudniej jest obronić tytuł, niż zdobyć go po raz pierwszy" - mawiają sportowcy. W tym roku Alexandrowi Zverevowi ta sztuka powiodła się dwukrotnie. Teraz czeka go trzecia próba - w turnieju Rogers Cup rangi ATP World Tour Masters 1000 w Toronto.

Po raz pierwszy tytuł z zeszłego roku Alexander Zverev obronił w rozgrywanym na przełomie kwietnia i maja turnieju ATP World Tour 250 w Monachium. Zmagania w Bawarii rozpoczął od przegranego seta z Yannickiem Hanfmannem, ale następnie zdobył osiem kolejnych partii. W finale ograł 6:3, 6:3 Philippa Kohlschreibera.

Zeszłoroczne osiągnięcie powtórzył także w ubiegłym tygodniu w imprezie ATP World Tour 500 w Waszyngtonie. Występ w stolicy USA określił jako "wyjątkowy". W drodze po trofeum wyeliminował m.in. starszego brata Mischę czy czołowego przedstawiciela młodego pokolenia, Stefanosa Tsitsipasa. W decydującym spotkaniu pokonał 6:2, 6:4 Alexa de Minaura.

21-latek z Hamburga na własnej skórze się przekonuje, że - jak mawiają sportowcy - łatwiej jest zdobyć tytuł, niż go obronić. - Obrona tytułu to trochę inne uczucie, bo wiesz, że masz sporo punktów do stracenia. To pokazuje siłę mentalną i dojrzałość - powiedział po zwycięstwie w Citi Open.

W tym tygodniu Niemca czeka trzecia próba obrony tytułu z zeszłego roku - turniej Rogers Cup. Tegoroczna edycja tej imprezy odbędzie się w Toronto. Przed 12 miesiącami Zverev triumfował w Montrealu (turniej rozgrywany jest przemiennie w tych dwóch miastach). Wówczas okazał się lepszy od m.in. Nicka Kyrgiosa, Kevina Andersona czy Denisa Shapovalova, a w finale wygrał 6:3, 6:4 z Rogerem Federerem.

Przed Zverevem zdecydowanie najtrudniejsze zadanie. O ile w zawodach w Monachium i w Waszyngtonie, choć bardzo prestiżowych, nie występują wszyscy czołowi tenisiści świata, o tyle w Toronto - już tak. Na starcie Rogers Cup stanęło 14 z 15 najwyżej notowanych tenisistów globu (zabrakło tylko Federera). Aby nie stracić trofeum, być może będzie musiał pokonać Novaka Djokovicia, Andersona czy Rafaela Nadala.

W ubiegłym sezonie Zverev zwyciężył także w Montpellier i w Rzymie. W tym sezonie we Francji nie wystąpił, a w stolicy Włoch był bardzo bliski ponownego triumfu. Dotarł do finału, w którym w przerywanym przez opady deszczu trzysetowym pojedynku uległ Nadalowi.

Jeśli Niemiec zwycięży w Toronto, wyrówna osiągnięcie Nadala, który w tym roku obronił mistrzostwa w trzech turniejach (w Monte Carlo, w Barcelonie i w Rolandzie Garrosie). Trofeów sprzed 12 miesięcy nie stracili również Federer (w Australian Open), Steve Johnson (w Houston) i John Isner (w Atlancie).

Rywalizację w Rogers Cup 2018 Zvevev zainauguruje w środę meczem z Bradleyem Klahnem. Pojedynek Niemca z amerykańskim kwalifikantem odbędzie się na korcie Grandstand i został zaplanowany jako trzeci w kolejności od godz. 17:00 czasu polskiego.

ZOBACZ WIDEO Michał Krupiński o udanej wyprawie Andrzeja Bargiela: Inspiracja dla milionów Polaków

Komentarze (0)