Novak Djoković chce "złotej korony": Mogę napisać historię, i to mnie jeszcze bardziej motywuje

Getty Images / Rob Carr / Na zdjęciu: Novak Djoković
Getty Images / Rob Carr / Na zdjęciu: Novak Djoković

- Jestem świadomy tego, że mogę napisać historię, i to mnie jeszcze bardziej motywuje - powiedział Novak Djoković. Serb, jeśli pokona Rogera Federera w finale turnieju ATP Masters 1000 w Cincinnati, zdobędzie "złotą koronę".

W sobotnim półfinale turnieju ATP Masters 1000 w Cincinnati Novak Djoković miał trudną przeprawę z Marinem Ciliciem. Serb ostatecznie zdołał wygrać 6:4, 3:6, 6:3, a po spotkaniu porównał ten mecz do piątkowego starcia w ćwierćfinale przeciw Milosowi Raoniciowi, również wygranego po trzysetowej walce (7:5, 4:6, 6:3).

- Przełamałem przy stanie 4:3 w trzecim secie, podobnie jak w piątek, i w obu meczach były to kluczowe wydarzenia. Kiedy grasz przeciwko takim rywalom jak Raonić i Cilić, musisz mieć szczęście, by przewidzieć, gdzie zaserwują. Musisz spróbować zablokować ich podanie, umieścić piłkę w korcie, a następnie tak rozgrywać wymianę, by ją wygrać - wyjaśniał.

- Wtedy, kiedy ich przełamywałem, nie zamykałem oczu i nie strzelałem na oślep, lecz starałem się strategicznie rozgrywać wymiany, zagrywając konkretne uderzenia, które postawią mnie w lepszej sytuacji niż rywala - kontynuował. - W meczu z Ciliciem posłałem niesamowite minięcie i miałem szczęście, że trafiłem w linię. Tak naprawdę to jedno uderzenie zadecydowało o zwycięstwie.

Pokonując Cilicia, Djoković awansował do finału turnieju w Cincinnati i jest tylko o jeden wygrany mecz od zdobycia "złotej korony". Jeśli wygra w niedzielę, zostanie pierwszym w dziejach singlistą, który skompletuje triumfy we wszystkich imprezach rangi ATP World Tour Masters 1000.

Dla Serba będzie to szósty finał w Cincinnati. Wszystkie poprzednie przegrał. W sezonach 2008 i 2011 przegrywał decydujące spotkania z Andym Murrayem, natomiast w latach 2009, 2012 i 2015 ulegał Rogerowi Federerowi, którego zobaczy po drugiej stronie siatki w niedzielę.

- To dla mnie szósty finał i mam nadzieję, że tym razem zdobędę trofeum. Dam z siebie wszystko, aby to zrobić. Jestem świadomy tego, że mogę napisać historię, i to mnie jeszcze bardziej motywuje - dodał belgradczyk.

Początek spotkania nie wcześniej niż o godz. 22:00 czasu polskiego.

ZOBACZ WIDEO Serie A: piękny gol Stępińskiego nie pomógł. Juventus szczęśliwie wygrał w debiucie Ronaldo [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS 2]

Komentarze (10)
avatar
Mariusz Bielejewski
19.08.2018
Zgłoś do moderacji
2
2
Odpowiedz
Należy się Tobie to zwycięstwo jak psu zupa. Wiadomo jednak, że trzeba to wywalczyć na korcie, na dodatek po drugiej stronie stanie wypoczęty i w wysokiej formie Roger Federer. Ale moc będzie z Czytaj całość