W I rundzie turnieju w Tokio Alicja Rosolska i Abigail Spears wyeliminowały Japonki Miyabi Inoue i Chihiro Muramatsu. Rozstawione z numerem drugim Gabriela Dabrowski i Yifan Xu okazały się dla nich za mocne. Polka i Amerykanka uległy Kanadyjce i Chince 1:6, 4:6.
W jednostronnym pierwszym secie Rosolska i Spears zdobyły tylko 11 punktów. W drugiej partii z 1:3 wyrównały na 3:3, ale końcówka należała do Dabrowski i Xu. W trwającym 57 minut meczu Polka i Amerykanka popełniły sześć podwójnych błędów i zdobyły tylko sześć z 21 punktów przy swoim drugim podaniu. Kanadyjka i Chinka wykorzystały wszystkie sześć szans na przełamanie.
Dla Rosolskiej i Spears to drugi wspólny występ w Tokio. W ubiegłym roku w ćwierćfinale przegrały z Japonką Makoto Ninomiyą i Czeszką Renatą Voracovą. We wcześniejszych pięciu startach w stolicy Kraju Kwitnącej Wiśni Polka odpadła w I rundzie. Amerykanka to mistrzyni tej imprezy z 2012 roku w parze z Raquel Atawo.
Rosolska i Spears w tym sezonie osiągnęły półfinał Wimbledonu i zdobyły tytuł w Nottingham. W pozostałych wielkoszlemowych imprezach nie spisały się dobrze. Z Rolanda Garrosa i US Open odpadły w I rundzie, a w Australian Open wygrały jeden mecz. Nowy Jork Polka opuściła jednak z dobrymi wspomnieniami. Doszła do pierwszego w karierze wielkoszlemowego finału, w mikście z Chorwatem Nikolą Mekticiem.
ZOBACZ WIDEO Polski tenis w kryzysie. Karol Drzewiecki: Brakuje nam ogrania i stabilności finansowej
Dabrowski w przeszłości była deblową partnerką Rosolskiej. Polka i Amerykanka razem zdobyły tytuł w Monterrey (2015) i osiągnęły finał w Linzu (2013).
Rosolska i Spears liczą się w walce o bilety do Singapuru. Przed turniejem w Tokio na liście kwalifikacyjnej do Masters znajdowały się na 10. miejscu. W Mistrzostwach WTA zagra osiem najlepszych par sezonu.
Toray Pan Pacific Open, Tokio (Japonia)
WTA Premier, kort twardy, pula nagród 799 tys. dolarów
czwartek, 20 września
ćwierćfinał gry podwójnej:
Gabriela Dabrowski (Kanada, 2) / Yifan Xu (Chiny, 2) - Alicja Rosolska (Polska) / Abigail Spears (USA) 6:1, 6:4