WTA Tiencin: Aryna Sabalenka rywalką Magdy Linette. Wygrane Caroline Garcii i Elise Mertens

PAP/EPA / WU HONG / Na zdjęciu: Aryna Sabalenka
PAP/EPA / WU HONG / Na zdjęciu: Aryna Sabalenka

Białorusinka Aryna Sabalenka pokonała w trzech setach Amerykankę Sofię Kenin i zmierzy się z Magdą Linette w II rundzie turnieju WTA International w Tiencinie. Pierwsze mecze wygrały Francuzka Caroline Garcia i Belgijka Elise Mertens.

Po znakomitych występach w Wuhanie (tytuł) i Pekinie (ćwierćfinał), Aryna Sabalenka (WTA 11) pozostała w Chinach. W tym tygodniu rywalizuje w Tiencinie. Na początek Białorusinka pokonała 7:6(4), 4:6, 6:0 Sofię Kenin (WTA 50). W pierwszym secie tenisistka z Mińska wróciła z 0:2. W drugiej partii z 2:5 zbliżyła się na 4:5, ale w 10. gemie oddała podanie. W decydującej odsłonie Sabalenka straciła tylko osiem punktów.

W trwającym dwie godziny i minutę spotkaniu Białorusinka zaserwowała 10 asów. Obroniła siedem z 10 break pointów, a sama wykorzystała pięć z ośmiu szans na przełamanie. Sabalenka po raz drugi tej jesieni pokonała Kenin. W Wuhanie oddała Amerykance sześć gemów. W środę w II rundzie 20-latka z Mińska zmierzy się z Magdą Linette. Będzie to pierwsza konfrontacja tych tenisistek. Sabalenka rok temu doszła w Tiencinie do finału.

Bez straty seta do II rundy awansowały Caroline Garcia (WTA 16) i Elise Mertens (WTA 15). Francuzka w 69 minut pokonała 6:4, 6:1 Fang Ying Xun (WTA 218). Zawodniczka z Lyonu wykorzystała pięć z 12 break pointów. Belgijka obroniła dwie piłki setowe w 10. gemie pierwszej partii i wygrała 7:5, 6:1 z Lin Zhu (WTA 106). Mertens zdobyła 25 z 29 punktów przy swoim pierwszym podaniu.

Kolejną rywalką Garcii będzie Yuxuan Zhang (WTA 225), która pokonała 7:5, 6:3 Irinę-Camelię Begu (WTA 52). Chinka wróciła ze stanu 3:5 w pierwszym secie. Mertens o ćwierćfinał zagra z Janą Cepelovą (WTA 273), która zwyciężyła 7:5, 3:6, 6:4 Yafan Wang (WTA 73) po dwóch godzinach i 29 minutach. Obie tenisistki miały po 16 break pointów. Słowaczka siedem razy oddała podanie, a sama uzyskała osiem przełamań.

Maria Sakkari (WTA 42) przegrała 6:7(4), 3:6 z Katie Boulter (WTA 101). W trwającym godzinę i 46 minut meczu Brytyjka posłała 10 asów i wykorzystała trzy z 10 break pointów. Greczynka zdobyła tylko dziewięć z 30 punktów przy swoim drugim podaniu. Misaki Doi (WTA 154) zwyciężyła 6:0, 3:6, 7:6(6) Julię Putincewą (WTA 47). W trzeciej partii Japonka prowadziła 3:0 z dwoma przełamaniami, ale awans zapewniła sobie w tie breaku po obronie piłki meczowej.

Barbora Krejcikova (WTA 227) prowadziła 4:1 z Kateryną Kozłową (WTA 107), gdy Ukrainka postanowiła nie kontynuować gry. Kreczem zakończył się również mecz Timei Bacsinszky (WTA 329) z Danielle Collins (WTA 38). Amerykanka zeszła z kortu po przegraniu pierwszego seta 3:6. W ten sposób Szwajcarka wygrała pierwszy w sezonie mecz w WTA Tour (bilans 1-7). W ubiegłym tygodniu w Pekinie Collins pokonała Bacsinszky w trzech setach.

Tianjin Open, Tiencin (Chiny)
WTA International, kort twardy, pula nagród 750 tys. dolarów
wtorek, 9 października

I runda gry pojedynczej:

Caroline Garcia (Francja, 2) - Fang Ying Xu (Chiny, Q) 6:4, 6:1
Elise Mertens (Belgia, 3) - Lin Zhu (Chiny) 7:5, 6:1
Aryna Sabalenka (Białoruś, 4) - Sofia Kenin (USA) 7:6(4), 4:6, 6:0
Timea Bacsinszky (Szwajcaria) - Danielle Collins (USA, 7) 6:3 i krecz
Katie Boulter (Wielka Brytania) - Maria Sakkari (Grecja, 8) 7:6(4), 6:3
Barbora Krejcikova (Czechy, Q) - Kateryna Kozłowa (Ukraina) 4:1 i krecz
Yuxuan Zhang (Chiny, Q) - Irina-Camelia Begu (Rumunia) 7:5, 6:3
Jana Cepelova (Słowacja, Q) - Yafan Wang (Chiny) 7:5, 3:6, 6:4
Misaki Doi (Japonia, Q) - Julia Putincewa (Kazachstan) 6:0, 3:6, 7:6(6)

ZOBACZ WIDEO Polski tenis w kryzysie. Karol Drzewiecki: Brakuje nam ogrania i stabilności finansowej

Komentarze (4)
don paddington
9.10.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Linettka powinna łatwo wygrać. Przecież wiemy, jakie drzemią w niej możliwości -:) Redaktorzy pisali, że ogromne! 
avatar
Queen Marusia
9.10.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Timi-1:7 w 2018 ?
Az tak zle ?
Brawo Katie
Julka wez sie do roboty,ty maly bablu:)
Aryna po tytul !!!