ATP Sztokholm: najwyżej rozstawieni John Isner i Fabio Fognini odpadli. Ernests Gulbis w finale po 4,5 roku

Getty Images / Al Bello / Na zdjęciu: John Isner
Getty Images / Al Bello / Na zdjęciu: John Isner

Najwyżej rozstawiony John Isner w trzech setach przegrał z Ernestsem Gulbisem w półfinale rozgrywanego na kortach twardych w hali turnieju ATP World Tour 250 w Sztokholmie. Z kolei oznaczony "dwójką" Fabio Fognini uległ Stefanosowi Tsitsipasowi.

John Isner doszedł do półfinału turnieju ATP w Sztokholmie po tym jak wygrał dwa mecze rozstrzygane tie breakami decydujących setów. Dzięki temu awansował też na dziewiąte miejsce w rankingu ATP Race i zwiększył swoje szanse na udział w kończących sezon Finałach ATP World Tour. W walce o finał i o kolejne punkty zmierzył się z kwalifikantem Ernestsem Gulbisem.

Najwyżej rozstawiony Isner doskonale rozpoczął sobotni pojedynek. Zdobył pięć gemów z rzędu i wygrał pierwszą partię 6:1. Ale im dłużej trwał mecz, tym więcej do powiedzenia miał Gulbis. Łotysz, rozgrywający swój pierwszy półfinał w głównym cyklu od października 2015 roku, skuteczniej returnował i ograniczył liczbę błędów własnych. Trzykrotnie znalazł także sposób na potężne podanie rywala i ostatecznie odwrócił losy spotkania, zwyciężając 1:6, 6:3, 6:3.

Pokonując aktualnie dziesiątego w rankingu ATP Isnera, Gulbis odniósł 19. w karierze zwycięstwo nad rywalem z Top 10 klasyfikacji singlistów, w tym drugie w obecnym sezonie (w Wimbledonie ograł wówczas trzeciego na świecie Alexandra Zvereva). Zarazem awansował do siódmego w karierze finału, ale pierwszego od maja 2014 roku, gdy triumfował w Nicei. Wszystkie poprzednie mecze o tytuł na poziomie ATP World Tour wygrał.

W półfinale Intrum Stockholm Open odpadł także drugi najwyżej rozstawiony uczestnik imprezy, również walczący o kwalifikację do Masters, Fabio Fognini. Włoch w 76 minut przegrał 3:6, 2:6 ze Stefanosem Tsitsipasem, trzykrotnie tracąc własne podanie i nie wykorzystując żadnego z czterech break pointów.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Uderzył kolegę z... drużyny! Niecodzienna sytuacja

Dla Greka to trzeci w karierze awans do finału zawodów głównego cyklu. Oba poprzednie (w kwietniu w Barcelonie i w sierpniu w Toronto) przegrał z Rafaelem Nadalem. - Fabio od wielu lat jest w najlepszej "20" rankingu, zdobył wiele tytułów, dlatego to dla mnie bardzo wartościowe zwycięstwo - mówił 20-latek z Aten. - Kluczem do meczu było zachowanie cierpliwości. Spokojnie rozgrywałem wymiany i dzięki temu zwyciężyłem - dodał.

Niedzielny finał (początek o godz. 15:00) będzie premierową konfrontacją pomiędzy Gulbisem a Tsitsipasem. Łotysz został pierwszym kwalifikantem w finale Intrum Stockholm Open od 2001 roku, gdy w decydującym spotkaniu wystąpił Jarkko Nieminen.

Intrum Stockholm Open, Sztokholm (Szwecja)
ATP World Tour 250, kort twardy w hali, pula nagród 612,7 tys. euro
sobota, 20 października

półfinał gry pojedynczej:

Stefanos Tsitsipas (Grecja, 3) - Fabio Fognini (Włochy, 2) 6:3, 6:2
Ernests Gulbis (Łotwa, Q) - John Isner (USA, 1) 1:6, 6:3, 6:3

Komentarze (0)