Stefanos Tsitsipas potrzebował wygranej bez straty seta i dopiął swego, choć Frances Tiafoe postawił mu dosyć trudne warunki. W pierwszej i drugiej odsłonie nie było ani jednego przełamania, ale Grek był lepszy w tie breaku. Z kolei w trzecim secie tenisista z Aten przełamał na 2:1 i od tego momentu kontrolował sytuację na korcie. Po 70 minutach wygrał ostatecznie 4:3(3), 4:3(5), 4:2.
Tsitsipas rozegrał bardzo dobry mecz. Skończył 21 piłek i miał sześć niewymuszonych błędów. Tiafoe zanotował 26 wygrywających uderzeń i 12 pomyłek. Amerykanin nie wykorzystał jednak żadnego z dwóch wypracowanych break pointów, a w tie breakach musiał uznać wyższość Greka. Dla reprezentanta USA była to pierwsza porażka w turnieju, która nie przekreśla jego szans na awans do dalszej fazy.
Po dwóch meczach Tsitsipas ma na koncie dwa zwycięstwa i bilans 6-1 w setach. To gwarantuje mu awans do półfinału. W czwartek jego przeciwnikiem w ostatnim meczu fazy grupowej będzie Hubert Hurkacz, który walczy o miejsce w ostatniej czwórce mediolańskiej imprezy. Największym rywalem wrocławianina jest Tiafoe, który zmierzy się z mającym na koncie dwie porażki Hiszpanem Jaume'em Munarem. We wtorek Amerykanin wygrał w czterech setach z Polakiem.
Finały Next Gen ATP, Mediolan (Włochy)
kort twardy w hali, pula nagród 1,335 mln dolarów
środa, 7 listopada
Grupa A:
Stefanos Tsitsipas (Grecja) - Frances Tiafoe (USA) 4:3(3), 4:3(5), 4:2
ZOBACZ WIDEO Grzegorz Panfil: Po tym sezonie zobaczę, czy stać mnie na to, żeby grać dalej w tenisa. Nie chciałbym kończyć kariery
Czy Stefanos Tsitsipas wygra Finały Next Gen ATP? 
