Fizjoterapeuta Radwańskiej: Agnieszka samodzielnie podjęła decyzję, że nie poprzestanie na przerwie
Agnieszka Radwańska postanowiła, że w wyniku problemów zdrowotnych zakończy zawodową karierę. Polska tenisistka nie jest w stanie normalnie trenować, aby powrócić do rywalizacji na najwyższym poziomie.
Agnieszka Radwańska zapowiedziała kilka tygodni temu, że uważnie przyjrzy się swojej sytuacji zdrowotnej i podejmie decyzję w sprawie dalszych startów. Największym problemem dla krakowianki był nawracający ból stóp. Podczas spotkania z dziennikarzami stwierdziła, że od biegania po korcie jej stopa jest już zmiażdżona.
- Rzeczywiście jest dużo tych zmian, ale do zmiażdżenia jeszcze sporo brakuje. W kwestii tego, jak ona się czuje pod kątem ortopedycznym, to myślę, że się to poprawi, bo Agnieszka jest w trakcie leczenia tej stopy. To nie tak, że nic nie robi. Robi i to sporo. Myślę, że to, w połączeniu z przerwą, da pożądany efekt. Teraz przechodzi zabiegi związane ze stymulowaniem tkanek do przebudowy i gojenia. To leczenie będzie trwało jeszcze dwa tygodnie, a za dwa-trzy miesiące ze stopą powinno być już ok - wyznał fizjoterapeuta naszej tenisistki.
Problemy zdrowotne sprawiły, że organizm Radwańskiej miał problem z właściwą regeneracją. - To problemy związane ze snem - słaby, nieregenerujący sen. To są rzeczy związane z parametrami samopoczucia - poziom zmęczenia, tętno i ciśnienie, które od dłuższego czasu kontrolujemy każdego ranka. Widzimy zmiany, które zachodzą w organizmie zawodnika - powiedział Guzowski.
Czy jest jeszcze szansa, że Radwańska wróci do rywalizacji? - Trudno powiedzieć, kiedy poczuje się tak ogólnie zdrowotnie, energetycznie gotowa do trenowania. Niektórzy potrzebują kilka, a inni kilkanaście miesięcy. Agnieszka pewnie zdaje sobie sprawę, że mogłaby tak czekać i czekać i nie wiadomo, czy by się doczekała tej poprawy w perspektywie wspomnianego roku. Zastanawianie się, czy zatęskni, to trochę takie wróżenie z fusów - dodał fizjoterapeuta.
ZOBACZ WIDEO Jan Bednarek bierze na siebie winę za straconego gola. "Teraz czas błędów, w eliminacjach mamy być nie do pokonania"Mecze Igi Świątek oglądaj w CANAL+ oraz w serwisie canalplus.com
-
Andrzej Malwiński Zgłoś komentarz
Jak ma grać tak jak dotychczas to lepiej żeby nie grała. Jej gra i zachowanie wprawia tylko w stress. -
pareidolia Zgłoś komentarz
Została w blokach już 3 lata temu. Nie oszukujmy się, z miesiąca na miesiąc grała coraz słabiej i na jej grę wtedy nie miała kontuzjowana stopa. Dwa lata temu było jeszcze gorzej. Ona zawsze grała to samo, bez polotu bez szybkości odpowiedniej mocy.. To inne grały coraz lepiej, szybciej i mocniej. Radwańska nie znalazła recepty na taką grę. Stanęła przed ścianą, i to musiało się tak skończyć. -
stanzuk Zgłoś komentarz
Ma pan zapłon jak diesel na mrozie, panie Smoliński. Na blogu u Julii ten news już przedwczoraj został rozebrany na czynniki pierwsze. -
sekup Zgłoś komentarz
Przyszła mama pociąga za sznurki swego życia sama. :) -
Jolkasty Zgłoś komentarz
-
Mind Crawford Zgłoś komentarz
Trochę inne światło rzucone na całą sytuacje. Czyli glównym powodem było wypalenie raczej mentalne niż fizyczne. Tym bardziej szkoda. -
yes Zgłoś komentarz
Czy fizjoterapeuta może/powinien przekazywać takie informacje? -
Pottermaniack Zgłoś komentarz
A myślałem, że wyrażenie "zmiażdżona stopa" to oczywista przenośnia...