W sezonie 2018 Borna Corić wykonał bardzo duży postęp. Z 48. miejsca, na którym zaczynał rozgrywki, awansował na 12. pozycję w rankingu ATP, wygrał turniej w Halle, doszedł do finału imprezy ATP Masters 1000 w Szanghaju, a na koniec wraz z kolegami z reprezentacji sięgnął po Puchar Davisa.
- Poprawiłem prawie wszystko - powiedział Chorwat w rozmowie z telewizją SportKlub. - Uzyskałem kilka kilogramów masy mięśniowej, co było dla mnie bardzo ważne i dzięki temu mogłem zmodyfikować swój styl gry na nieco bardziej agresywny. A dzięki doświadczeniom zdobytym w ostatnich sezonach stałem się znacznie bardziej dojrzałym tenisistą zarówno pod względem fizycznym, jak i psychicznym - wymieniał.
22-latek z Zagrzebia wyraził nadzieję, że 2019 rok będzie dla niego jeszcze lepszy. Ma także jasno zdefiniowany cel na nadchodzące rozgrywki. To awans do najlepszej "10" klasyfikacji singlistów.
- Aby to osiągnąć, muszę o wiele lepiej grać w turniejach wielkoszlemowych, które będą dla mnie absolutnym priorytetem w 2019 roku - przyznał Corić, którego najlepszym wielkoszlemowym rezultatem jest jak dotychczas IV runda tegorocznego US Open.
- Po zakończeniu sezonu będę miał 20 dni wolnego. Na początku 2019 roku zagram w Australian Open, ale wcześniej usiądę wraz z moim sztabem, aby przeanalizować wszystkie aspekty, jakie mam do poprawy. Będziemy oglądać moje przegrane oraz wygrane mecze i na podstawie analizy podejmiemy odpowiednie decyzje - dodał.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: była dziewczyna Dybali doskonale radzi sobie bez gwiazdy Juventusu